Autor |
Wiadomość |
filologini58 |
Wysłany: Śro 22:17, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Boję się tylko, że to stowarzyszenie odstraszy nauczycieli o neutralnym światopoglądzie. Ja np. najlepiej się czuję w takim właśnie towarzystwie. Nijak nie widzę w szkole lekcji religii. Uważam też za nieodpowiedzialne promowanie np. homoseksualizmu. Najlepiej by było, aby szkoła uczyła, a dom wychowywał. Nauczyciel nie jest w stanie zastąpić rodzica. |
|
|
Ola |
Wysłany: Śro 12:35, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Pani dyrektor-pełen szacunek! Jaka szkoda, że niewielu jest takich dyrektorów jak Pani! |
|
|
madaszka |
Wysłany: Czw 21:02, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Jestem mile zaskoczona wypowiedzią pani dyrektor Nowak. Dotychczas spotykałam się z całkiem odmiennym stanowiskiem dyrektorów szkół: nauczyciele mają dużo pracy, bo ją sobie źle organizują, czytaj - wymyślają. Polecam wątek na OSKKO:
http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=40509&pst=41#pst41 |
|
|
filologini58 |
Wysłany: Śro 23:33, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
Brawo, pani dyrektor. Przyznam, że z podziwu szczęka mi opadła. Z takim dyrektorem można pracować i zrobić dużo dobrych rzeczy. Większość dyrektorów z obawy przed utratą stołka bezwzględnie i bez żadnej dyskusji orze nauczycielem bez żadnych oporów, ustawiając się automatycznie po drugiej stronie barykady. Mało tego, ilu dyrektorów wychodzi przed orkiestrę i z własnej inicjatywy dokłada obowiązków, co w efekcie wygląda na kopanie leżącego. Sfeminizowane, wystraszone, potulne grono pedagogicze - oto obraz nauczyciela w dzisiejszej Polsce.
Osobiście rozpoznaję u min. Hall i Szumilas skłonności psychopatyczne. |
|
|
gosia |
Wysłany: Śro 18:54, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
Barbara Nowak: Dziewiętnasta godzina – ministerialny pomysł na pracę za darmo.
Wtorek, 03 Listopad 2009 19:09
(Spojrzenie Dyrektora Szkoły na dodatkową godzinę do realizacji przez nauczycieli w świetle przepisu art.42 ust.2 punkt 2 litera a i b Ustawy – Karta Nauczyciela).
Z dniem 1 września 2009 roku MEN nakazało ustawą Karta Nauczyciela nauczycielom szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, w tym specjalnych, realizować dodatkowo nieodpłatnie 1 godzinę tygodniowo. W roku przyszłym ma to być już 2 godziny tygodniowo w szkole podstawowej i gimnazjum. Tak naprawdę jest to zwiększenie pensum nauczycieli, ale wmawia się nauczycielom, że jest zgoła inaczej. Dodatkowa godzina, czy też godziny mają być przecież realizowane w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy nauczyciela. Dziwi mnie i gniewa zarazem fakt, że Minister Edukacji, która powinna najlepiej, z racji pełnionej funkcji, znać specyfikę zawodu nauczycielskiego, ogrom pracy pozalekcyjnej nauczycieli, daje wyraźny sygnał społeczeństwu, że 40-godzinny tydzień pracy nauczyciela, to tak naprawdę fikcja. Jeżeli można nauczycielowi dołożyć bez żadnego uzasadnienia 1, czy 2 godziny, to może by tak 5 lub 10 godzin? Jednym słowem MEN w osobie p. minister i jej podwładnych skutecznie dba o niski poziom autorytetu zawodu nauczycielskiego.
Oczywiście tak naprawdę, jak zwykle chodzi o pieniądze, o oszczędności w oświacie. Dlaczego nie można tego jasno powiedzieć? Myślę, że wpisuje się takie postępowanie MEN w całokształt działań rządowych – prawdziwe cele ukrywa się za misterną grą pozorów i obłudy. Dodatkowa godzina już przyniosła w szkołach, na pewno podstawowych, zwolnienia nauczycieli. Podam tylko jeden przykład. Do ubiegłego roku do pensum nauczycieli wliczało się zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze. W klasach od pierwszej do trzeciej było to 2 godziny na klasę tygodniowo. Przy dziewięciu klasach tworzył się etat 18-godzinny dla nauczyciela. Od września 2009 roku zajęcia te realizują poszczególni nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej nieodpłatnie, poza pensum, w ramach tzw. dodatkowej godziny. Czysty zysk w budżecie szkół. Skoro tak sprytnie prowadzona jest działalność oszczędnościowa władz państwowych, dlaczego samorządy nie mogłyby pójść ich śladem? W Krakowie dyrektorzy szkół zostali poinformowani, że na kółka zainteresowań nie dostaną środków finansowych. Do tej pory Samorząd przeznaczał pewną pulę pieniędzy na zajęcia pozalekcyjne, ale od tego roku nie musi, ponieważ nauczyciele mogą te zajęcia prowadzić w ramach dodatkowej godziny. Jak mamy tłumaczyć, że aby kółko miało sens, zwykle nie wystarcza 1 godzina tygodniowo. Często również zajęcia te muszą prowadzić specjaliści nie będący nauczycielami np.: aktor, choreograf, czy trener danej specjalności. Wygląda na to, że kolejne zajęcia, rozwijające zainteresowania uczniów przepadły. Rozpaczliwe szukanie doraźnych oszczędności nie służy nie tylko nauczycielom, ale również przynosi szkodę uczniom.
Wyliczając negatywne skutki dodatkowej godziny wyrażam obawę, że wprowadzanie jej jest tylko sondą wśród nauczycieli i społeczeństwa zmierzającą do poważnego zwiększenia pensum nauczycieli. Wtedy nawet poważna podwyżka w stosunku do dzisiejszego poziomu płac nauczycieli nie będzie znaczącym ciężarem dla rządu. Już dziś daje się słyszeć narzekanie dziennikarzy i władz oświatowych, a zdarza się i samorządowych, że dodatkowa godzina jest źle realizowana, źle rozliczana, niewłaściwie dokumentowana itd. Tak, więc rodzi się atmosfera sprzyjająca zwiększeniu pensum nauczycieli.
Po raz kolejny o pracy szkoły, nauczycieli nic nie mają do powiedzenia sami zainteresowani. Jeszcze przed wakacjami poprosiłam moje koleżanki i kolegów do rozpisania godzinowego swoich tygodni pracy na przestrzeni miesiąca. Z przedstawionych mi planów jasno wynikało, że rzadko który nauczyciel realizował tylko 40-godzinny tydzień. Większość przekraczała ten limit o 2 do 5 godzin. Nie wierzę, że jest to sytuacja wyjątkowa, raczej podejrzewam, że ze względu na rozrośnięte procedury biurokratyczne jak i na szereg dodatkowych obowiązków przydzielanych nauczycielom, a wynikających z organizacji pracy szkoły, nie wspominając o zadaniach związanych z przygotowaniem do nauczania, obowiązkami wychowawczymi itp. jest to praktyka normalna i powszechna. Ciekawe, że nauczyciele nie domagali się nigdy zapłaty za godziny nadobowiązkowe.
Mam zatem apel i prośbę do nauczycieli. W myśl zasady „nic o nas bez nas” przerwijmy tę chorą sytuację, kiedy nie pyta się nas w kwestiach dotyczących nas i naszych uczniów.
Szanowne koleżanki i koledzy proszę zmobilizujcie się i napiszcie swoje godzinowe plany pracy, te 40- godzinne, bez dodatkowej lekcji, na przestrzeni miesiąca i prześlijcie na mój adres internetowy sp85bn@op.pl Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. Jeżeli będzie ich dużo, np. około 100, prześlę je na ręce Pani minister Hall.
Barbara Nowak
Dyr. SP nr 85 w Krakowie
Prezes |
|
|
Misza |
Wysłany: Śro 1:34, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
I bardzo dobrze! |
|
|
madaszka |
Wysłany: Pon 22:08, 26 Paź 2009 Temat postu: Powstało nowe ogólnopolskie stowarzyszenie nauczycieli |
|
Powstało nowe stowarzyszenie nauczycieli
Nauczyciele z całej Polski, z różnego typu szkół, także wyższych uczelni, utworzyli Towarzystwo Nauczycieli Szkół Polskich. Jak poinformował dziś sekretarz stowarzyszenia Sławomir Adamiec, głównym celem nowej organizacji ma być merytoryczna dyskusja środowiska nauczycielskiego na temat systemu polskiej oświaty.
Według Adamca, obecnie nauczyciele mają niewielki wpływ na zmiany w systemie oświaty. "O reformie decydują politycy, eksperci, urzędnicy, wydawcy podręczników, itp. Natomiast tych, którzy na co dzień uczą i wychowują młodzież, nikt o zdanie nie pyta" - podkreślił. Jak zauważył, poza związkami zawodowymi i organizacją dyrektorów szkół, nie działa żadne stowarzyszenie, które skupiałoby nauczycieli z różnego typu szkół w kraju oraz z polskich placówek oświatowych funkcjonujących za granicą.
Sekretarz nowego towarzystwa podkreślił, że stowarzyszenie jest otwarte także na nauczycieli akademickich. "Szeroka grupa wykładowców wyższych uczelni interesuje się sprawami oświaty, a więc bezpośrednia współpraca w wielu sprawach, takich jak dyskusje nad podstawą programową, systemem egzaminowania, rekrutacją na wyższe uczelnie, jest niezwykle ważna" - wyjaśnił. Poinformował, że wśród członków założycieli stowarzyszenia są m.in. profesorowie uniwersytetów.
"Nowe stowarzyszenie nie ma nic wspólnego z organizacją związkową"
Członkowie stowarzyszenia zamierzają zajmować stanowisko w sprawach bieżących polityki rządu w sferze oświaty i nauki. "Chcemy, aby nauczyciele opiniowali wszelkie projekty zmian wdrażanych w ramach reformy oświaty" - zaznaczył Adamiec. Zastrzegł, że nowe stowarzyszenie nie ma nic wspólnego z organizacją związkową. "Mogą do niego należeć i członkowie ZNP, i "Solidarności", i inni, niezrzeszeni" - podkreślił Adamiec.
Według niego, w najbliższych planach stowarzyszenia jest utworzenie struktur terenowych.
Więcej informacji na temat nowej organizacji można znaleźć na stronie internetowej www.polskaedukacja.pl.
Źródło: PAP
Artykuł z dnia: 2009-10-26, ostatnia aktualizacja: 2009-10-26 11:58
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/364604,powstalo_nowe_ogolnopolskie_stowarzyszenie_nauczycieli.html |
|
|