Autor |
Wiadomość |
A |
Wysłany: Śro 15:44, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
Czy młodzi chcą konczyć pracę zawodową z pensją 1800 zł netto i pracować do 60-65 lat? Taką mają perspektywę ,a zresztą wg Hall już dyplomowani są "be", a często mają ledwie przekroczoną trzydziestkę i przed sobą całe życie. Zycie w biedzie. |
|
|
gośc |
Wysłany: Wto 0:05, 20 Maj 2008 Temat postu: wstyd |
|
A ja myślę ,że chodzi o pozyskanie szeregu młodych nauczycieli,dla których emerytura jest tematem odległym. zawsze znajdą sie luzie ,którzy nie wybiegają w przyszłośc dalej niż rok.Wstyd mi,że ta kobieta była kiedyś w naszym gronie. |
|
|
ba |
Wysłany: Pon 23:20, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
Co ta kobieta znowu wymyśliła? Po 20 latach pracy nauczyciel zarabia mniej niż ekspedientka w markecie, albo pielęgniarka. O jakie czołówce ona mówi? Odnoszę wrażenie, że pani minister chce się pozbyć ze szkoły wszystkich nauczycieli z dłuższym stażem. Popracowali i do widzenia. |
|
|
filologini58 |
Wysłany: Pon 21:52, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
Bredzenie chorej kobiety... |
|
|
Prometeusz |
Wysłany: Pon 20:41, 19 Maj 2008 Temat postu: Wypowiedź Hallominister |
|
Hall pytana czy MEN planuje podwyższenie pensji nauczycielom, powiedziała, że resort jest w trakcie prac nad przyszłorocznym budżetem, w którym chce "zaprojektować znaczące środki na poprawę wynagrodzeń dla nauczycieli". Nie podała jednak procentowo planowanego wzrostu wynagrodzeń.
"Mnie w szczególności leży na sercu nauczyciel z najkrótszym stażem pracy, bo gdy porównujemy jego zarobki z zarobkami w innych krajach europejskich to (...) jesteśmy na szarym końcu. W zupełnie innej sytuacji jest jednak nauczyciel z 20-letnim stażem - on jest w czołówce. Nasz system wynagradzania nie jest sprawiedliwy i warto zniwelować te proporcje, szczególnie dodając nauczycielom o najkrótszym stażu" - powiedziała minister. |
|
|