www.dobrynauczyciel.fora.pl :: Przegląd tematu - Podatek liniowy a rozwój społeczny

filologini58 · Wysłany: Czw 10:54, 01 Maj 2008 Temat postu:

Oszczędności za wszelką cenę. Za chwilę w tym kraju ludzie masowo z głodu i chorób będą umierać. Jak dotąd nasze rządy psują wszystko, co się tylko da. Co będzie z polskimi dziećmi? Polski polityk to ZBRODNIARZ!

A · Wysłany: Wto 7:13, 29 Kwi 2008 Temat postu:

Czy nie jest tak,że podatek liniowy da mniejsze wpływy do budżeu i stąd dążenie Tuska i Hall do ograniczenia zatrudnienia w oświacie i zniesienia gwarancji przez państwo płac dla nauczycieli czyli krótko mówiąc chodzi o oszczędności?

filologini58

KOMENTARZ Zawsze sie dziwię tym polskim gołodupcom zarabiajacym po 1500 zł,

którzy tak zaciekle gardłuja za podatkiem liniowym. Niezaleznie od tego co mówia na ten temat tzw. "liberałowie" nie ma najmniejszych dowodów na to, że jest on przyczyna szybszego rozwoju gospodarczego. Sa natomiast dowody, że powoduje nadmierne rozwarstwienie dochodowe społeczeństwa. Oznacza to biednienie biednych i bogacenie sie bogatych nie dlatego, że ci bogaci są zaradniejsi i bardziej przedsiębiorczy, tylko dlatego, że tak działa ten system. W dłuższej perspektywie czasowej jest to szkodliwe dla gospodarki, ponieważ działa hamujaco na rozwój klasy średniej, która jest rzeczywistyum wyznacznikiem bogactwa społeczeństwa. Na świcie jest może jest 3-4 bardziej znanych ekonomistów, którzy skłanni sa uznać ten podatek za prorozwojowy i to z wieloma zastrzeżeniami. Generalnie jednak w poważnej literaturze ekonomicznej nazywa sie go eksperymentem, którego żaden poważny ekonomista zachodni nie wprowadziłby u siebie. U nas lansuje go Donek - historyk i Chlebowski - facet po kursie zarządzania. Żenada.

~alvin , 28.04.2008 20:21