PP |
Wysłany: Pią 10:52, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
A dlaczego rząd nie chce pozbawić wcześniejszych emerytów wojska, policji, straży?????????? Przecież oni odchodzą po 15 latach pracy w tym pracy 10 -są w pełni sił, jakie wojsko ma przywileje???? Mojej znajomej mąż jest wojskowym ma ok.44 lat pułkownik i emerytury bedzie miał ok, 5 tys. A praca siedząca za biureczkiem, ciągle wolne-rozłąkowe itd i itdCo wy na to????Dlaczego my nie mamy żadnej godnosci aby walczyć o swoje i tak nędzne i głodowe emerytury, której będę miała ok. 700 zł tak wyliczyła ksiegowa! MAM TEGO DOSYĆ BO I TAK JESTEM CIĄGLE NA DEBECIE |
|
Ola |
Wysłany: Pią 10:35, 11 Kwi 2008 Temat postu: Ważą sie losy naszych emerytur |
|
Ważą się losy wcześniejszych emerytur
CZY RZĄD BĘDZIE MIAŁ ODWAGĘ ZMIERZYĆ SIĘ Z REFORMĄ?
Kto będzie mógł przejść na wcześniejszą emeryturę?
TVN24
OPZZ chce zachować przywileje emerytalne dla 1,2 mln osób. Może to kosztować państwo nawet 40 mld zł do 2030 r. Rząd jest przeciw, ale czy posłowie PO i PSL odważą się zadrzeć z nauczycielami, kolejarzami, leśnikami? - zastanawia się "Gazeta Wyborcza".
W piątek w Sejmie pierwsze czytanie projektu OPZZ o utrzymaniu wcześniejszych emerytur na kolejne dziesiątki lat. Związkowcy z OPZZ pod swoim projektem obywatelskim zebrali blisko 800 tys. podpisów.
Chcą utrzymać wcześniejsze emerytury dla 1,2 mln osób: 205 tys. nauczycieli, 85 tys. hutników, 83 tys. kolejarzy, 47 tys. pracowników transportu i ok. 43 tys. pracowników sektora energetycznego. Do tego dojdą anestezjolodzy, pracownicy przemysłu chemicznego, lekkiego, poligrafii oraz leśnicy.
Wcześniej media donosiły, że wcześniejszych emerytur prawdopodobnie zostaną pozbawieni nauczyciele.
OPZZ chce utrzymać wcześniejsze emerytury dla 1,2 mln osób: 205 tys. nauczycieli, 85 tys. hutników, 83 tys. kolejarzy, 47 tys. pracowników transportu i ok. 43 tys. pracowników sektora energetycznego.
OPZZ podliczył koszty: przez najbliższe dziesięć lat ustawa ma pochłonąć 500 mln zł rocznie, w kolejnych dziesięciu będzie to już 800 mln zł rocznie. Największe wydatki przypadną na lata 2028-30 - wtedy budżet państwa będzie musiał wydać co roku 1,5 mld zł. W sumie do 2030 r. ustawa pochłonie 18 mld zł.
Jednak zdaniem Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan" - która ma własne wyliczenia - koszty mogą być nawet dwa razy większe i sięgnąć ok. 40 mld zł.
Polska - kraj młodych emerytów
Obecnie nasz kraj ma najmłodszych emerytów w Europie - kobiety średnio kończą pracę w wieku 55 lat, mężczyźni - w wieku 59 lat. Rozbudowane przywileje powodują, że tylko 55 proc. Polaków w wieku produkcyjnym pracuje (czyli odkłada składki). W grupie 55-64 lata jest to tylko 28 proc.
Czy rząd będzie miał odwagę zmierzyć się z reformą?
Projekt OPZZ stanowi odwrót od reformy emerytalnej z 1999 r. Reforma zakładała cięcia przywilejów, jednak żaden z kolejnych rządów (AWS, SLD, PiS) na ograniczenie wcześniejszych emerytur się nie zdecydował. Wszyscy bali się protestów związkowców.
Obecny rząd obiecuje, że reformę dokończy. - Gabinet Donalda Tuska chce ograniczyć liczbę osób pobierających wcześniejsze emerytury. Według rządowych propozycji prawo do tego świadczenia powinny stracić osoby z blisko 100 stanowisk pracy - między innymi bileterki w kasie PKP, dziennikarze, aktorzy, a także nauczyciele - podaje IAR.
Minister pracy Jolanta Fedak (PSL) chce, aby prawo do wcześniejszej emerytury (tzw. pomostowej) od 2009 r. miały tylko osoby pracujące w najtrudniejszych warunkach. Według resortowych wyliczeń ma być to zaledwie 140 tys. osób. Jednak Fedak cały czas nie przedstawiła projektu odpowiedniej ustawy. |
|