www.dobrynauczyciel.fora.pl :: Przegląd tematu

aga · Wysłany: Wto 16:25, 08 Kwi 2008 Temat postu:

Zaraz, zaraz, a kto powiedział pani Sobiborowicz, że my chcemy emerytur pomostowych. Po wielu latach pracy mamy dostawać 600 zł, to chyba jakieś nieporozumienie. Czy oni w ogóle nie słuchają n-li. I oczym tu jeszcze rozmawiać!!!

bogi · Wysłany: Wto 13:52, 08 Kwi 2008 Temat postu:

Cisza, aż przykro. Gdzie ta konferencj prasowa, może już była?

stoper · Wysłany: Wto 9:39, 08 Kwi 2008 Temat postu:

A co u Was ?

stoper

Opolscy nauczyciele za strajkiem

We wtorek nauczyciele zrzeszeni w Związku Nauczycielstwa Polskiego zdecydują, czy będą strajkować w czasie matur. Na Opolszczyźnie za strajkiem opowiedziało się 53 proc. pedagogów ze związku.
ZNP liczy sobie w naszym województwie ok. 5 tys. nauczycieli czynnych zawodowo. W ankiecie przeprowadzonej wśród prezesów ognisk statutowych wzięło udział tylko 63 proc. z nich, ale zdecydowana większość opowiedziała się za strajkiem. - Już jest wprawdzie po terminie, ale myślę, że ankiety nadal będą do nas spływać. Cały czas czekamy jednak na propozycje ze strony rządu i jesteśmy gotowi na rozmowy - zaznacza Wanda Sobiborowicz, szefowa ZNP na Opolszczyźnie. O tym, jaką formę przyjmie strajk i kiedy się odbędzie, nauczyciele zdecydują dzisiaj. - Termin na pewno będzie majowy, nie wiem jeszcze, czy dokładnie w czasie matur. Ale strajkując, na pewno powstrzymamy się od pracy - mówi Sobiborowicz.

Nauczyciele domagają się emerytur pomostowych i podwyżek płac. - Po zmianie ustawy emerytalnej w 1999 roku nauczyciele stracili prawo przechodzenia na wcześniejsze emerytury po 30 latach pracy. Nie ma na nie już szans, więc zostają tylko emerytury pomostowe. Wśród nauczycieli sytuacja jest w tej chwili taka, że ci młodsi chcą podwyżek, ale o emeryturach nie myślą. Starsi natomiast, zaczynając pracę, w perspektywie mieli wcześniejszą emeryturę, więc burzą się przeciwko utracie tego prawa - tłumaczy Sobiborowicz.

Kiedy ostatnio nauczyciele negocjowali kwestię swoich płac, rząd zaproponował im od 185 do 200 zł podwyżki. To zdaniem nauczycieli za mało. - Chcemy przynajmniej 500 zł podwyżki. Ale jeżeli pojawi się wybór czy zrezygnować z kwestii emerytur za cenę podwyżek, to te 500 zł nas nie satysfakcjonuje - podkreśla Sobiborowicz i dodaje: - Ankieta pokazała, że 80 proc. z nas nie godzi się na taki wybór, a reszta uważa, że w takim wypadku podwyżka musiałaby wynieść ok. 1000 zł.

Źródło: Gazeta Wyborcza Opole