www.dobrynauczyciel.fora.pl
sprawy nauczycieli
FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Rejestracja
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna
»
Aktualności (prasa, radio, TV)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Dla niezarejestrowanych
----------------
Licznik
Linkownia
Tematy
----------------
!! WALCZMY O SWOJE !!
Aktualności (prasa, radio, TV)
O wszystkim....
Protesty i akcje
Lista Librusa
APEL POLSKICH NAUCZYCIELI
Nowy związek zawodowy nauczycieli
Ankiety
sprawy "administracyjne"
Problemy prawne
Zakłady sportowe
Giełda
Czat na żywo
Praca
----------------
Przedmioty ścisłe
Przedmioty humanistyczne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Misza
Wysłany: Sob 23:53, 12 Wrz 2009
Temat postu:
Broniarz jako wytrawny negocjator tuz przed ustalona datą spotkania wszystkich stron gościł p.Tuska i dogadali szczegóły.ZNP "wywalczyło" w dobie kryzysu podwyżkę 7% od września 2010r.Zaiste postęp będzie ogromny o ile będzie!Nie zapominajmy również,że dotychczasowe podwyżki nie równoważą zwiekszenia obowiązków.Od niczego lepszego nie startujemy i w grudniu 2010 roku wcale sytuacja nie będzie wyjściowa lepsza niż w tym roku.Nie zapominajmy,że finanse nie ulegną poprawie w tak szybkim czasie.
Jak na razie to nikt nie pamięta ze związkowców,że zasada rzymska-"daję aby dostac"jest zasadą podstawową.I nie ma nic za darmo.
Wie o tym Broniarz i dlatego bezpardonowo zaatakował "panów z S" zarzucając im kłamstwa pod adresem ZNP.
Pytanie brzmi -na jakiej zasadzie ZNP ustala warunki porozumienia jednostronnie bez obecności innych związków?Czyżby nie mogli wytrzymać tych kilkadziesiąt godzin?
A teraz o rzetelności Rządu z innej beczki.
Masowo rolnicy otrzymują informacje,że ich działki rolne zgłoszone do dopłat bezpośrednich uległy zmniejszeniu.Formułka jest nastepująca:"powierzchnia referencyjna dla wymienionych niżej działek ewidencyjnych ustalona została o system informacji geograficznej,o której jest mowa............. .Zgodnie z art 77 &4 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postepowania administracyjnego,fakty powszechnie znane oraz znane fakty znane organów urzędu nie wymagaja dowodu.Fakty znane z urzędu nalezy zakomunikować stronie."
I tak Kpa stało sie orężem Rządu przeciwko rolnikom.Z rozmów i przeliczeń u kilku znajomych scięto od 1% do 3 % środków z dopłat.Oczywiście dla celow podatkowych nic się nagle nie skurczyło.
Jedyna okoliczność przemawiająca za tym,że te 7% zostanie wdrożona to apetyt płemieła na prezydenturę,ale tutaj w sukurs finansom może przyjść usłużne ZNP.I jak zwykle winni będą nauczyciele w których "etos" związkowcy nie wierzą! To tak jest jakby mało kto brał udział w ostatnim proteście nauczycieli.
"Sympatyku WZZ"przestań ględzić,żeś sympatyk tylko zacznij działać sam w pojedynkę tam gdzie jesteś,a może uda Ci sie sprowadzić lokalne ZNP do parteru.
xx
Wysłany: Pią 21:45, 11 Wrz 2009
Temat postu:
No cóż kundelek zaszczekał, tylko psy się nie przejęły. Kiedy ten bałwan przestanie być prezesem czegokolwiek ?
Prometeusz
Wysłany: Pią 15:55, 11 Wrz 2009
Temat postu:
czyli pan prezes zrobił baaaaaaaardzo duzo za wykonana prace nalezy mu sie podwyzka !!!! brawo brawo brawo
yoyo
Wysłany: Pią 7:36, 11 Wrz 2009
Temat postu: Broniarz przemówił...
Ze Sławomirem Broniarzem, prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego, rozmawia Jakub Rzekanowski
– Mamy kryzys, w budżecie brakuje pieniędzy, ale mimo tych problemów nauczyciele otrzymają w przyszłym roku podwyżki. Jak udało się to osiągnąć?
– To efekt trudnych rozmów, które prowadziliśmy przez wiele tygodni. Kiedy ZNP usłyszał propozycję rządu, że podwyżki miałyby wynieść 1 proc. i 3 proc., uznał, że to propozycja krzywdząca dla nauczycieli i znacznie odbiegająca od zapisów porozumienia z roku ubiegłego, gdzie była mowa o wzroście dwa razy po 5 proc. Wiemy, jakie są możliwości budżetu państwa, negocjacje toczyły się pod presją cięć spowodowanych kryzysem, ale nie mogliśmy zgodzić się na tak niską podwyżkę. Z drugiej strony sprzeciwiliśmy się pomysłom zwiększenia środków na płace poprzez manewry z Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych. Nie byłoby w tym nic twórczego, bo chodziło tu o te same pieniądze, tylko przekładane z jednej kieszeni do drugiej. Nie zgadzaliśmy się również na propozycję „Solidarności”, aby utrzymać podwyżki 1 i 3 proc., ale zlikwidować dodatkową godzinę do rozliczenia, która weszła od 1 września. Po pierwsze nie wszystkich ta dodatkowa godzina dotyczy, a po drugie pojawiła się ona, bo umówiliśmy się, że rząd zaniecha pomysłu ze zwiększeniem pensum o 4 godziny, co oznaczałoby zwolnienie wielu tysięcy nauczycieli. Niedotrzymanie tej umowy oznaczałoby, że za jakiś czas rząd mógłby powiedzieć, że on też nie czuje się zobowiązany do dotrzymania umowy o wzroście płac.
W sprawie podwyżek chodziło nam o takie rozwiązanie, które skutkowałoby wzrostem wynagrodzeń zasadniczych także w roku późniejszym. Stąd pomysł skumulowanej podwyżki – od września 2010, ale za to większej niż proponował rząd. Podnosząc wynagrodzenia w kolejnym roku będziemy startować z pułapu z grudnia 2010 r. Nie da się ukryć, że po wzroście o 7 proc. od września, wynagrodzenia będą wtedy wyższe, niż gdyby miały rosnąć w tempie 1 i 3 proc. Nie trzeba specjalnych zdolności matematycznych, żeby to wyliczyć. Taka jest geneza tej 7-procentowej podwyżki.
– Jednak wielu nauczycieli może uznać, że to zbyt mało. Czy rząd rzeczywiście nie mógł dać więcej?
– To pytanie do rządu i ono zawsze będzie towarzyszyło takiej dyskusji: czy można dać więcej, czy można więcej wynegocjować. Za każdym razem strona rządowa mówi, że w sytuacji, jaka jest, więcej dać nie można. My też to pytanie stawialiśmy. Na negocjacje 3 września poszliśmy z żądaniem podwyżek co najmniej 8 proc. – w efekcie zapis o możliwości podniesienia wynagrodzeń do 8 proc., jeśli dojdzie do poprawy sytuacji gospodarczej, znalazł się w naszym porozumieniu. Nie w celu pocieszania nauczycieli, ale zwrócenia uwagi na szczególną sytuację, jaka się pojawia w tym porozumieniu. Przypomnę, że podwyżka dla państwowej sfery budżetowej wynosi dokładnie 1 proc., a więc jest 7-krotnie mniejsza.
(...)
Głosu Nibynauczycielskiego nie kupuję, więc nie wiem, o czym dalej jego naczelny ze swym pryncypałem pogadali, ale to, co wyżej, już mi wystarczy... Lepiej chyba nie będzie
::
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
::
template subEarth by
Kisioł
.
Programosy
::
Regulamin