www.dobrynauczyciel.fora.pl
sprawy nauczycieli
FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Rejestracja
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna
»
Aktualności (prasa, radio, TV)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Dla niezarejestrowanych
----------------
Licznik
Linkownia
Tematy
----------------
!! WALCZMY O SWOJE !!
Aktualności (prasa, radio, TV)
O wszystkim....
Protesty i akcje
Lista Librusa
APEL POLSKICH NAUCZYCIELI
Nowy związek zawodowy nauczycieli
Ankiety
sprawy "administracyjne"
Problemy prawne
Zakłady sportowe
Giełda
Czat na żywo
Praca
----------------
Przedmioty ścisłe
Przedmioty humanistyczne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Nie 14:28, 30 Mar 2008
Temat postu:
Niestety u mnie jest to samo, tak jakby ich to nie dotyczyło, smutne. Cieszą się z tych marnych podwyżek
:)
Wysłany: Nie 13:15, 30 Mar 2008
Temat postu:
To tak jak u mnie.
filologini
Wysłany: Nie 11:31, 30 Mar 2008
Temat postu:
Ja ten tekst sobie skopiowałam i zamierzam przeczytać go na najbliższej radzie pedagogicznej. Wiem, że ryzykuję opinię wariatki - bo tak zazwyczaj reaguje moje szanowne koleżeństwo, gdy tylko wspomnę o strajku:)
ba
Wysłany: Sob 23:36, 29 Mar 2008
Temat postu:
Nareszcie jakiś rozsadny głos. Zgadzam się z Wyzyskiwanym- autor artykulu to dobry (normalny) kandydat na ministra.
stoper
Wysłany: Sob 23:30, 29 Mar 2008
Temat postu:
Mądrze Człowiek pisze.... - żeby więcej takich
wyzyskiwany
Wysłany: Sob 18:01, 29 Mar 2008
Temat postu:
Bardzo mądrze. Tego pana poproszę na ministra.
A
Wysłany: Sob 8:40, 29 Mar 2008
Temat postu: Paweł Huelle o nauczycielach (26.06 2007)
Kto za tym stoi?
Paweł Huelle*2007-06-26, ostatnia aktualizacja 2007-06-25 18:42
Całkowicie popieram strajk lekarzy, pielęgniarek i nauczycieli. Ci ludzie są w naszym państwie bezwzględnie wyzyskiwani. Lekarz po 25 latach nienagannej pracy zarabia mniej niż kafelkarz
Kiedyś, kiedy byłem nauczycielem w szkole podstawowej, moja pensja miesięczna wynosiła mniej więcej równowartość 17 dolarów amerykańskich. Po Okrągłym Stole nieco wzrosła - jako nauczyciel akademicki otrzymywałem gażę równą dwudziestu paru dolarom. Potem w miejsce obiecywanych "wyrównań" i "indeksacji" nie przybyło już nic. Zmieniłem więc zawód, ponieważ sytuacja, w której moja pensja - jako żywiciela rodziny - wystarczała mniej więcej do dziesiątego dnia każdego miesiąca - była wysoce nienormalna.
Od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Może poza jednym: w czasach komunizmu "oni" udawali, że płacą, a "my" - pracownicy - mogliśmy (przynajmniej od czasu do czasu) udawać, że pracujemy. Teraz jest inaczej: lekarz, nauczyciel, pielęgniarka muszą pracować na najwyższych obrotach, podczas gdy ich płaca nadal jest kpiną.
***
Pochodzę z rodziny inteligenckiej, mocno osadzonej w tradycji II RP. Pod wieloma względami nie było to państwo idealne, wszakże lekarze i nauczyciele (mam na myśli etaty publiczne) zarabiali w nim godnie. To znaczy tyle, że z jednej pensji można było utrzymać trzyosobową rodzinę na średnim poziomie. Bez łapówek, fuch, dodatkowych zleceń, korepetycji i nocnych dyżurów. Dzisiaj - podobnie jak przez wszystkie lata komunizmu - jest to absolutnie niemożliwe. Nauczyciel, podobnie jak lekarz - gdyby pozostał przy jednym etacie - mógłby zaledwie marnie egzystować: w wynajętym pokoju, na wiecznych pożyczkach, bez nadziei na jakąkolwiek poprawę swojego bytu.
Dlaczego II RP płaciła swoim lekarzom i nauczycielom w miarę godnie? Nie była przecież krajem bogatym, skłonnym do rozrzutności.
Mam tylko jedną odpowiedź: ówczesne władze państwa polskiego uznały, że w pensji nauczyciela gimnazjum, profesora politechniki czy lekarza ubezpieczalni zawiera się jego - właśnie państwa polskiego - element prestiżu. Lekarz, podobnie jak nauczyciel ex definitione należał do elity społecznej.
Komunizm wprowadził nowe, odmienne zasady. Sprzątaczka w ministerstwie czy pomocnik murarza otrzymywali większe wynagrodzenie niż lekarz czy nauczyciel w powiatowym miasteczku. Klasowa polityka społeczna przekładała się na ustalaną centralnie (i politycznie) siatkę płac. Ta chora sytuacja nie zmieniła się po 1989 r. właściwie ani o włos. Poza deklaracjami politycy nie zrobili nic, aby wspomnianym zawodom przywrócić prestiż. Właśnie państwowy, ale też - społeczny. Ponieważ szpitale i szkoły i tak jakoś będą funkcjonować.
***
Całkowicie popieram strajk lekarzy, pielęgniarek i nauczycieli. Uważam, że i tak jego forma jest niesłychanie odpowiedzialna, delikatna, obywatelska.
Mój kolega lekarz po 25 latach pracy w zawodzie otrzymuje pensję 1500 zł brutto. Mój przyjaciółka nauczycielka po takim samym ćwierćwieczu pracy otrzymuje wynagrodzenie równe sumie... 5 zł za godzinę. Chciałbym zobaczyć program typu reality show, w którym poseł na Sejm RP będzie musiał przeżyć za takie pieniądze przez rok - ze swoją rodziną.
Według Romana Giertycha za protestem pielęgniarek ukrywa się... Adam Michnik. Proponuję dodać CIA, Niemców, Żydów oraz tradycyjnie - cyklistów. Jako praktykujący rowerzysta przyznaję, że namawiałem kilkanaście tysięcy zdesperowanych nędzą kobiet do dywersji wobec IV RP. I będę namawiał dalej: nauczycieli i lekarzy.
Chyba że wszyscy wyjadą do Irlandii, Włoch, Holandii, Niemiec, Hiszpanii. Wtedy problem sam się rozwiąże. Spadnie bezrobocie - co rząd przypisze sobie jako "wyraźny efekt dynamicznych działań".
A teraz bez żartów jeszcze inna historia, z dziedziny transportu. W 2000 r. rząd Chorwacji podjął decyzję o budowie strategicznej autostrady z Zagrzebia do Splitu. Mniej więcej 360 km, czyli tyle co z Gdańska do Grójca. Budowa musiała uwzględnić dziesiątki wiaduktów nad górskimi przepaściami o wysokości do stu metrów oraz tunele drążone w górach o łącznej długości ponad ośmiu kilometrów. Autostradę oddano do użytku w 2005 r. Po drodze była zupełnie poważna wojna, a jednak projekt został zrealizowany. Dlaczego?
Ponieważ politycy chorwaccy bardzo tego chcieli. Nie mając przy tym żadnych dotacji z Unii Europejskiej ani Banku Światowego.
Jeżeli w Polsce nie powstała do tej pory żadna tej długości autostrada - dodajmy, na piaszczystych równinach - oznacza to tylko jedno: nasza klasa polityczna nie była tym zainteresowana. Zajmowała się wszystkim, ale nie tym, co z punktu widzenia rozwoju kraju jest najistotniejsze: krwioobiegiem komunikacyjnym. Nasze pociągi - poza nielicznymi składami Intercity - przypominają już nie trzeci, ale czwarty świat. W II RP - której nie idealizuję - po 15 latach niepodległości zbudowano Centralny Okręg Przemysłowy (Stalowa Wola, Mielec, Mościce), Gdynię, magistralę kolejową ze Śląska do tegoż portu. Przypadki korupcji zdarzały się incydentalnie - np. przy tak wielkiej inwestycji jak Gdynia przyłapano zaledwie paru nieuczciwych pośredników handlu działkami budowlanymi. A punktualność pociągów w ówczesnych statystykach umiejscawiała Polskę na drugim miejscu w Europie - po Szwajcarii.
***
Jedyny smutny wniosek, jaki z tego płynie, to taki, że powinniśmy - jako wyborcy - wymagać znacznie więcej od naszych przedstawicieli. Ale jak to zrobić? Wrzucając kartkę wyborczą do urny, wywiązujemy się z kontraktu - spełniamy obywatelski obowiązek. Wyrażamy zaufanie do tej, a nie innej opcji politycznej. Na tym jednak nasz wpływ się kończy. Nie możemy odwołać konkretnego polityka, choćby okazał się łajdusem, pijakiem i zmienił swoją partyjną przynależność sześć razy w ciągu kadencji. W ten sposób sami tworzymy nową kastę "nietykalnych", swoistą szlachtę demokratycznego państwa. Szlachtę, która nam - najemnym pracownikom - mówi zawsze to samo: nie możemy wam zapłacić, ile się należy, bo w budżecie nie ma takich pieniędzy. Mimo iż pracujemy coraz więcej, coraz dłużej, coraz wydajniej za relatywnie coraz mniejsze pieniądze.
Dlatego właśnie pielęgniarki i lekarze powiedzieli: dość. Jak najsłuszniej. Wyzysk - jak powiedział niegdyś Karol Marks - może trwać bardzo długo, ale nigdy w nieskończoność. Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele są w naszym państwie bezwzględnie wyzyskiwani. W dzień Bożego Ciała niektórzy biskupi mówili o niestosowności moralnej ich protestu. Należałoby zapytać: czy jest moralne, by za ich niezwykle ciężką i odpowiedzialną pracę - od wielu dziesięcioleci po dzień dzisiejszy - płacono marne grosze?
I jeszcze jedno: w małym, postkomunistycznym kraju, Słowenii - pensje lekarzy i profesorów uczelni sięgają już niemal poziomu Niemiec czy Holandii. Dlaczego? Ponieważ politycy słoweńscy uznali, że taki właśnie ma być stosunek ich państwa do ludzi, którzy leczą i nauczają. Kto za tym stoi? Aż strach pomyśleć - na pewno nie Adam Michnik.
Jestem pesymistą, choć wolałbym oczywiście być optymistą. Polska klasa polityczna jest coraz bardziej wyalienowana, arogancka, bezczelna. Jeżeli od 1989 r. nie potrafiła sobie poradzić z reformą służby zdrowia i oświaty, o czym mamy z nią rozmawiać? O nieistniejących autostradach? O pieniądzach, które - zamiast być inwestowane w rozwój kraju - są przejadane przez "coraz tańsze państwo"? O pensji lekarza, który po 25 latach nienagannej pracy zarabia mniej niż kafelkarz?
Nadzieja na inwestycje związane z organizacją Euro 2012 jest przecież wysoce iluzoryczna. I obym się pomylił. Za naszymi niepowodzeniami stoimy wyłącznie my sami, nikt inny. Bo przecież parlamentarzyści już się ubezpieczyli: Matka Boska Trybunalska rozgrzeszy ich ze wszystkiego. Strach pomyśleć o przywróceniu monarchii: Chrystus Król na pewno nakazałby zapłacić robotnikom sprawiedliwie. To znaczy - według obecnych polskich standardów - niemożliwie.
*Paweł Huelle - ur. 1957, pisarz, krytyk literacki, nauczyciel akademicki, autor powieści: "Weiser Dawidek" (1992), "Castorp" (2004), "Ostatnia wieczerza" (2007)
Źródło: Gazeta Wyborcza
::
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
::
template subEarth by
Kisioł
.
Programosy
::
Regulamin