www.dobrynauczyciel.fora.pl
sprawy nauczycieli
FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Rejestracja
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna
»
Aktualności (prasa, radio, TV)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Dla niezarejestrowanych
----------------
Licznik
Linkownia
Tematy
----------------
!! WALCZMY O SWOJE !!
Aktualności (prasa, radio, TV)
O wszystkim....
Protesty i akcje
Lista Librusa
APEL POLSKICH NAUCZYCIELI
Nowy związek zawodowy nauczycieli
Ankiety
sprawy "administracyjne"
Problemy prawne
Zakłady sportowe
Giełda
Czat na żywo
Praca
----------------
Przedmioty ścisłe
Przedmioty humanistyczne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
stoper
Wysłany: Pią 11:12, 21 Mar 2008
Temat postu: Wieści z Litwy....
Rząd zdaje się powoli przystawać na żądania nauczycieli
Zgromadzeni przy gmachu Sejmu Litwy nauczyciele domagali się wczoraj zwiększenia wynagrodzeń za pracę
Rząd powoli ustępuje pola żądającym podwyżek płac zarobkowych nauczycielom. Premier Gediminas Kirkilas mówi, że do rozpoczęcia nowego roku szkolnego wypłaty mogą wzrosnąć o pięć procent.
- Posłowie na Sejm rozważają nad tym, aby od maja lub czerwca zwiekszyć o pięc procent wypłaty nauczycielom. W tym wypadku jeżeli Sejm zaaprobuje tę propozycję rząd zostanie zobligowany do wykonania wytycznych Sejmu – stwierdził premier. Tymczasem Sejm Litwy wczoraj rano musiał przetrwać prawdziwe oblężenie walczących o swe prawa nauczycieli. Kilkaset zgromadzonych na placu przy gmachu parlamentu nauczycieli z litewskich i polskich szkół domagało się większych płac zarobkowych.
Nieugięta postawa premiera w sprawie zwiększenia płac pedagogom zaczęła topnieć pod naciskiem polityków tych partii, którzy chcą zaskarbić zaufanie zbuntowanych nauczycieli. Tak w miniony poniedziałek politycy rządzących partii zaproponowali, aby ustawy zagwarantowały wzrost wynagrodzeń nauczycieli w ciągu kilku lat o 100 proc.
- Problem zwiększenia gaży nauczycieli trzeba rozwiązać teraz, nie odkładając na przyszłość – zaznaczył Andrius Kubilius, lider opozycyjnej partii konserwatystów. Kubilius twierdzi, że najlepszym sposobem na uzyskanie dodatkowych środków pieniężnych niezbędnych do sfinansowania podwyżek płac byłyby cięcia budżetowe. Zdaniem polityka, zmniejszenie reprezentacyjnych wydatków przywódców państwa, zatrzymanie rekonstrukcji gmachu, w którym mieści się Ministerstwo Rolnictwa pozwoli na zaoszczędzenie co najmniej 190 milionów litów. W tym wypadku, gdyby rząd przystał na te propozycje wypłaty pedagogom mogłyby wzrosnąć o 25 proc. od kwietnia tego roku. Politycy również proponują zmniejszenie wydatków przeznaczonych na budowę Narodowego Stadionu w Wilnie i przełożenie terminu zakończenia prac budowlanych tego obiektu z 2009 na 2012 rok.
- Polityka prowadzona przez rząd w stosunku do nauczycieli jest bardziej niż obojętna. Przywódcy kraju zachowują się w taki sposób jak gdyby nauczyciele byli dla nich zupełnie obcy – powiedziałi ''Kurierowi Wileńskiemu'' Jan Parwicki, nauczyciel technologii z gimnazium im. Ferdynanda Ruszczyca w Rudominie. Rozmówca jest przekonany, że rząd znowu postara się zadowolić walczących o podwyżki do swych płac nauczycieli jakąś mizerną, kilkuprocentową podwyżką.
- Uważam, że wcześniej czy później urzędnicy państwowi rozpoczną rokowania z związkami zawodowymi, które bronią naszych interesów – dodaje Parwicki. Nauczyciele z innych polskich szkół, które postanowiły dołaczyć się do bezterminowego strajku twierdzą, że odczuwają olbrzymią presję ze strony urzędników z ministerstwa oświaty oraz samorządowych wydziałów oświaty.
Nauczyciele ze szkoły imienia Jana Pawła II, którzy jako pierwsi dołączyli do strajku, twierdzą, że obecnie ponoszą konsekwencje swej decyzji. - Byliśmy pierwszą polską szkołą w Wilnie, która dołączyła do strajku. Natychmiast doczekaliśmy się telefonów z Ministerstwa Oświaty z , zapowiadziami zaostrzonej kontroli – tłumaczyła Alina, nauczycielka ze szkoły im. Jana Pawła II (imię zmienione – przyp. red.). Alina twierdzi, że nieoficjalnie sie mówi o tym, że pedagogom którzy okazali się nieposłuszni grożą pieniężne kary.
- Urzędnicy mówią, że nauczyciele są tym złem, które zniszczy budżet kraju. Jeżeli nauczyciel jest zły i nieposłuszny pozostało nas tylko uwiązać niczym psów na smycz – dodała wyraźnie podenerwowana Alina. Rozmówczyni zauważyła, że niejednokrotnie słyszała opinie ludzi jakoby nauczyciele mają i tak wysokie wynagrodzenia, a swym buntem pogorszają sytuację innych mieszkańców kraju. - Niech ten, kto mówi, że utrzymujemy wysokie wynagrodzenia przyjdzie do szkoły, niech popracuje na naszym miejscu chociaż dzień, a szybko zmieni zdanie – z rozgoryczeniem podsumowała Alina.
Witold Janczys
::
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
::
template subEarth by
Kisioł
.
Programosy
::
Regulamin