www.dobrynauczyciel.fora.pl
sprawy nauczycieli
FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Rejestracja
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna
»
Aktualności (prasa, radio, TV)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Dla niezarejestrowanych
----------------
Licznik
Linkownia
Tematy
----------------
!! WALCZMY O SWOJE !!
Aktualności (prasa, radio, TV)
O wszystkim....
Protesty i akcje
Lista Librusa
APEL POLSKICH NAUCZYCIELI
Nowy związek zawodowy nauczycieli
Ankiety
sprawy "administracyjne"
Problemy prawne
Zakłady sportowe
Giełda
Czat na żywo
Praca
----------------
Przedmioty ścisłe
Przedmioty humanistyczne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
monika789
Wysłany: Pią 22:03, 03 Lut 2012
Temat postu: 3,5 godziny..bzdura totalna...
codziennie wracam około 16 do domu(.zaczynam zajęcia o 7.40)..i tu jeszcze muszę pracować...dochodzą godziny szkoleń, rada pedagogiczna przynajmniej raz w tygodniu- około 4 godz i spotkania, konsultacje z rodzicami....kto to w ogóle wymyślił????? szok.....
a i tak lubię swoją pracę, bo lubię dzieci( choć dzisiaj to strach mówić- z wiadomych przyczyn)...
Nie chcę już słyszeć nagonek na polskich nauczycieli..po prostu przykro mi to słyszeć.....
Gość
Wysłany: Nie 9:55, 25 Wrz 2011
Temat postu:
przez 20 lat okradli Polaków z majątku narodowego, a gdy majątek się skończył zabierają się za zabieranie praw ludziom. Karta Nauczyciela nie jest reliktem komunistycznym, tylko została wywalczona i wprowadzona za pierwszej Solidarności 1 lutego 1982 roku.
xx
Wysłany: Sob 19:43, 24 Wrz 2011
Temat postu:
W Naszym kraju rządzi grupa ludzi interesu. Przykładem choćby tzw "ofe". To zwyczajna grupa przestępcza mająca na celu wyłudzenie naszych pieniędzy.
xx
Wysłany: Sob 19:41, 24 Wrz 2011
Temat postu:
Dziel i rządź. To stara zasada. Gdzie podziała się solidarność polska ?? Rozwarstwiono naród, skłócono go, aby łatwiej ustawiać jedne grupy wobec innych. Za takie działania powinno się wsadzać do paki. Jestesmy jeszcze narodem, czy już tylko rywalizującymi grupami ??
xx
Wysłany: Sob 19:38, 24 Wrz 2011
Temat postu:
Nie zazdroszczę im. Nie tędy droga, bo tzw. "elita" chce takich rozwarstwień.
xx
Wysłany: Sob 19:37, 24 Wrz 2011
Temat postu:
Jeśli ktokolwiek twierdzi, że my, polscy nauczyciele pracujemy mało, to jest zwykłym niedoinformowanym idiotą. Pomijając jak zwykle zarobki nie ma pojęcia, co to praca belfra. Kazda lekcja jest zajęciem powodującym maksymalną koncentrację, której nijak nie znajdziemy w innych zawodach. Chciałem napisać o innych zawodach, ale nie napiszę. Powiem tyle. Chciałbym sprawdzenia innych zawodów w prowadzeniu zajęć z uczniami. Za niskie gaże robimy to, co inni , wypromowani po prostu porzuciliby po miesiącu. Moja koleżanka , lekarz, za 5 minut pracy zarabia 45 pln. Córka szwagierki pracująca niecałe pół roku na zwolnieniu przed urodzeniem dziecka dostaje 3500 pln, po pracy około 6 miesięcznej.
Prometeusz
Wysłany: Czw 17:45, 22 Wrz 2011
Temat postu: Oświadczenie ZNP w związku z artykułem zamieszczonym w dzisi
Oświadczenie ZNP w związku z artykułem zamieszczonym w dzisiejszym numerze Dziennika Gazety Prawnej
Nie jest prawdą jak podaje Dziennik Gazeta Prawna (22.09.2011), że „polski nauczyciel pracuje tylko trzy godziny dziennie”. Informacja ta jest niewiarygodnie absurdalna! Związek Nauczycielstwa Polskiego podejmuje kroki prawne w związku z publikowaniem przez DGP nieprawdziwych i szkalujących nauczycieli informacji.
Wyjaśnienie
Zgodnie z ustawą Karta Nauczyciela tygodniowy czas pracy nauczycieli w Polsce wynosi 40 godzin, w tym:
- od 18 do 30 godzin – w zależności od stanowiska i rodzaju szkoły - to wymiar zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych (pensum),
- 1 - 2 godz. to inne zajęcia dodatkowe uwzględniające potrzeby i zainteresowania uczniów (2 godz. tygodniowo w szkołach podstawowych i gimnazjum, 1 godz. w szkołach ponadpodstawowych).
Związek jeszcze raz podkreśla, że definicja czasu pracy nauczycieli w Polsce nie ogranicza się do pensum. To także m.in. przygotowywanie zajęć, dodatkowe zajęcia, poprawa i ocena prac, prace organizacyjne i administracyjne, spotkania, czynności związane z życiem szkoły, praca z rodzicami i zewnętrznymi organizacjami, czy współpraca z innymi nauczycielami i stażystami.
Nie jest zatem prawdą, jak podaje DGP, że polski nauczyciel pracuje trzy godziny dziennie! Z taką sytuacją możemy mieć jedynie do czynienia w wypadku niepełnego wymiaru zatrudnienia: wg danych GUS (Warszawa, 2010) w niepełnym wymiarze pracuje 18 proc. nauczycieli w Polsce.
Nie ma wyników ogólnopolskiego badania czasu pracy nauczycieli w Polsce. Związek Nauczycielstwa Polskiego od trzech lat domaga się przeprowadzenia takich badań, które będą podstawą do rzetelnej dyskusji o faktycznym czasie pracy nauczycieli. Na ten temat krąży wiele stereotypów, opartych na niesprawdzonych, często krzywdzących informacjach. Dlatego ogólnopolskie badanie pozwoli przedstawić rzetelny i prawdziwy obraz pracy nauczyciela i obalić mit, że ten pracuje 18 godzin tygodniowo.
„Badanie czasu i warunków pracy nauczycieli” - na wniosek ZNP – rozpoczął Instytut Badań Edukacyjnych. Na chwilę obecną zakończono realizację próbnego badania ilościowego „Czas pracy nauczycieli w opiniach nauczycieli”. Od 18 października 2011 r. do 31 grudnia 2012 r. odbędzie się badanie główne – ilościowe, w którym weźmie udział 8 tys. nauczycieli w Polsce. Tylko w ten sposób mamy szansę na uzyskanie miarodajnych i reprezentatywnych wyników badania, które w takiej skali jest przeprowadzane po raz pierwszy w Polsce!
Tymczasem dane OEDC, na które powołuje się DGP, opierają się jedynie na próbie odpowiedzi na pytanie „How Much Time Do Teachers Spend Teaching?” Chodzi więc tylko o pensum, a nie o faktyczny czas pracy nauczycieli. To pokazuje jak bardzo złożona jest kwestia badania czasu pracy w zależności od metod i podejść do pomiaru i analizy sposobów spędzania czasu w pracy oraz od konkretnych czynności, jakie są wykonywane w trakcie pracy. Podejście metodologiczne w badaniach czasu pracy jest zróżnicowane i w dużej mierze od przyjętej metodologii zależą wyniki badania (więcej na ten temat w publikacji IBE „Przegląd istniejących metodologii badania czasu pracy i budżetu czasu”, Warszawa 2010).
Ponadto ZNP informuje, że nie jest prawdą, jak podaje DGP, że „ponad połowa nauczycieli w Polsce zarabia prawie 5 tys. zł miesięcznie”. Mowa bowiem o jedynie średnim wynagrodzeniu, które w przypadku nauczycieli dyplomowanych wynosi 4 817 zł. Tymczasem średnie wynagrodzenie nauczycieli jest skomplikowaną, teoretyczną konstrukcją (składa się z kilkunastu składników, wśród których są dodatki przyznawane tylko raz w karierze zawodowej nauczyciela, jak np. odprawa emerytalna), a nie realną płacą pedagogów. Wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli są błędnie utożsamiane ze średnią arytmetyczną - miarą, stosowaną często w życiu codziennym, np. w rozmowie o średniej płacy w danej firmie.
Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji przez DGP godzi w dobre imię nauczycieli i szkaluje ich wizerunek. Dlatego Związek Nauczycielstwa Polskiego postanowił podjąć w tej sprawie prawne kroki.
Sławomir Broniarz /-/
Prezes ZNP
Gość
Wysłany: Czw 13:36, 22 Wrz 2011
Temat postu:
Kolejny artykuł na zamówienie i dalszy ciąg nagonki. O każdym zawodzie można napisać w podobnym tonie. Skoro nauczycieli jest za dużo to dlaczego jeszcze na siłę zatrzymuje się ich w zawodzie podnosząc wiek emerytalny.
Prometeusz
Wysłany: Czw 8:53, 22 Wrz 2011
Temat postu: Polscy nauczyciele pracują najkrócej na świecie.
Polscy nauczyciele pracują najkrócej na świecie. Rocznie spędzają przy tablicy 489 godzin. Daje to dziennie zegarowo dwie godziny i 42 minuty, czyli trzy i pół godziny lekcyjne. Średnia dla krajów UE to 779 godzin, czyli blisko pięć godzin dziennie.
Nawet w słynącej z przywilejów dla sfery budżetowej i bankrutującej Grecji nauczyciele są w pracy o 20 proc. dłużej niż u nas. Nie mówiąc już o USA, gdzie pracują prawie 1100 godzin rocznie. Takie są wyniki „Education at a Glance 2011”, najnowszego raportu OECD, organizacji zrzeszającej 34 najlepiej rozwinięte gospodarki świata.
Polski nie stać na utrzymywanie tak pracujących pedagogów. Ich rozbudowane przywileje wynikają z niedostosowanej do obecnej rzeczywistości Karty nauczyciela, której nie odważył się zreformować żaden rząd. Na oświatę w 2010 r. budżet państwa wydał 35 mld zł. Kilkanaście kolejnych miliardów do tego zadania dołożyły samorządy. Według danych GUS w 2009 r. łączne wydatki na ten cel wyniosły ponad 51,5 mld zł. W tym roku z budżetu na edukację trafi blisko 37 mld zł, resztę znów dołożą gminy. I to jest prawdziwy powód podwyżek opłat za przedszkola. Rząd rozdaje przywileje, za które z własnej kieszeni płacą samorządy. Blisko 90 proc. kwoty, jaką dostają z budżetu, pochłaniają uposażenia nauczycielskie.
Mała liczba godzin pracy nauczycieli powoduje też, że musimy zatrudniać ich ogromną rzeszę. Jest ich – od kilkunastu już lat, mimo że w tym czasie o ponad 1 mln zmalała liczba uczniów w szkole – ponad 500 tys. Efekt? Według danych OECD w polskich szkołach podstawowych na 1 nauczyciela przypada zaledwie 10 uczniów. To najlepsza statystyka spośród wszystkich przebadanych krajów. Gorszą mają nawet tak bogate państwa jak Norwegia, USA czy Japonia. Ale tam rocznie nauczyciel spędza przy tablicy odpowiednio 741, 1097 i 707 godzin.
Eksperci winią za ten stan rzeczy kartę. Sztywno określa ona zarobki nauczycieli, zapewnia bardzo krótki czas pracy, praktycznie uniemożliwia ich zwolnienie i gwarantuje szereg innych przywilejów. – Skutek jest taki, że nauczyciele udają, że pracują, a państwo udaje, że płaci – mówi były szef MEN Mirosław Handke.
W jego ocenie bez likwidacji tej ustawy niemożliwa jest skuteczna reforma systemu edukacji. Ale na to posunięcie od lat nie zgadzają się niezwykle silne nauczycielskie związki zawodowe, które grożą paraliżem szkół. To odstrasza kolejne rządy do zmian w karcie i utrwala patologię. Minister Katarzyna Hall zapowiadała jej reformę, powstał nawet zespół, który pracował nad tzw. Kartą II. Na deklaracjach się skończyło. A konieczność zmian coraz częściej dostrzegają nie tylko eksperci czy gminy, ale nawet sami pedagodzy. Wybierają pracę w szkołach nieprowadzonych przez samorządy, czyli takich, w których karta nie obowiązuje. Te wymagają od nich więcej pracy, ale oferują lepsze zarobki i możliwości rozwoju zawodowego.
W liczbie godzin pracy polskiego pedagoga prześciga nawet nauczyciel grecki. Rocznie przy tablicy spędza on 589, podczas gdy polski 489 godzin. Dla porównania czeski 832, francuski 918, niemiecki 805. Tytanami pracy są nauczyciele w USA, którzy rocznie przy tablicy spędzają blisko 1100 godzin i dodatkowo 1400 godzin w ramach innych zajęć pozalekcyjnych. Ile na dodatkową pracę przeznaczają polscy pedagodzy? Tego nie wiadomo, wciąż trwają prace nad ustaleniem rzeczywistego czasu ich pracy. Związki zawodowe przekonują, że wypełniają kodeksowy czas pracy, czyli 40 godzin w tygodniu. Ale dokładnie taki sam czas pracy po lekcjach wykazują Niemcy, Hiszpanie czy Francuzi, którzy mimo tego pracują z uczniami dwa razy dłużej.
Nie ulega wątpliwości, że polskich pedagogów byłoby mniej, a dzięki temu system edukacji byłby tańszy, gdyby nie Karta nauczyciela. Ta z jednej strony wymaga od nich, by pracowali przy tablicy jedynie 18 godzin w tygodniu, z drugiej praktycznie uniemożliwia ich zwolnienie. W ciągu ostatnich 10 lat liczba dzieci w wieku szkolnym spadła o blisko 20 proc., liczba nauczycieli w tym czasie praktycznie się nie zmieniła. To dlatego teraz na jednego nauczyciela w szkole podstawowej przypada tylko 10 uczniów. To najlepszy wynik wśród wszystkich krajów OECD.
Ale to prowadzi także do tego, że mimo kolejnych podwyżek nauczycielskie pensje są najniższe w Europie. Niektórzy nauczyciele zarabiają nawet trzy razy mniej niż ich koledzy z krajów Unii Europejskiej.
Mimo tego do oświaty musi dokładać samorząd, bo 37 mld zł, które płynie na ten cel z budżetu centralnego, to za mało. Nakłady samorządów sięgają kilkunastu miliardów złotych, dla niektórych oświata to ponad połowa rocznych wydatków. – System zatrudniania nauczycieli demotywuje ich. Bardzo szybko mogą osiągnąć najwyższy stopień awansu zawodowego, czyli najwyższe przysługujące im uposażenia i na tym ich droga kariery się zamyka – mówi Mirosław Handke, były szef MEN. Wskazuje jednak, że karta chroni ich przed zwolnieniem, gwarantuje tzw. trzynastki i wypłaty w wakacje, kiedy nie pracują. – Przez to zablokowany jest dostęp do zawodu dla młodych ludzi, którzy byliby gotowi pracować na innych zasadach, a nie tych z PRL – komentuje.
Bardziej wydajni pracownicy mogliby zmniejszyć liczbę zatrudnionych nauczycieli. Mogliby zresztą na tym skorzystać sami pedagodzy, których byłoby mniej do podziału subwencji oświatowej.
Z takim założeniem nie zgadza się Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Liczba zatrudnionych nauczycieli jest dokładnie taka, jaką wymagają szkoły. Samorząd bardzo o to dba. Dlatego argument, że mniejsza liczba pedagogów za większe pieniądze mogłaby wykonać tę samą pracę, jest nieprawdziwy – twierdzi. W jego ocenie badania OECD mogły zostać przeprowadzone źle, bo np. analitycy uwzględnili w statystykach tych pedagogów, którzy nie pracują bezpośrednio z dziećmi.
PRAWO
Rozbudowane przywileje
Karta nauczyciela gwarantuje:
● wypłatę trzynastej pensji,
● dodatek za wysługę lat,
● dodatek motywacyjny,
● dodatek funkcyjny,
● dodatek za warunki pracy,
● nagrody jubileuszowe,
● płatne ferie letnie i zimowe,
● na lekcjach nauczyciel musi spędzić 18 godzin tygodniowo. Oznacza to, że pozostałe 22 godziny brakujące do typowego 40-godzinnego tygodnia pracy przeznacza na inne zajęcia opiekuńcze, wychowawcze, przygotowywanie się do zajęć czy samodoskonalenie,
● każda ponadwymiarowa godzina zajęć dydaktycznych powyżej obowiązkowego wymiaru jest dodatkowo płatna,
● nauczyciel ma prawo spędzić aż trzy lata (ale nie z rzędu) na specjalnym pełnopłatnym urlopie przeznaczonym na poratowanie zdrowia. Aby go uzyskać, wystarczy zaświadczenie od lekarza rodzinnego.
zrodło
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/549621,polski_nauczyciel_pracuje_tylko_trzy_godziny_dziennie.html,2
::
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
::
template subEarth by
Kisioł
.
Programosy
::
Regulamin