Na Wyspach najwięcej nauczycieli z Polski

stoper

The Times 2008-04-17 (11:34)
Na Wyspach najwięcej nauczycieli z Polski

Polscy nauczyciele stanowią najliczniejszą grupę wśród nauczycieli cudzoziemców z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG), prowadzących zajęcia lekcyjne w państwowych szkołach w Anglii - poinformował "The Times".

EOG obejmuje państwa Europy, bez Szwajcarii, krajów byłej Jugosławii, Albanii i byłego ZSRR. Na ogólną liczbę 1.562 nauczycieli z Obszaru, z Polski jest blisko połowa - 707.

Ogółem w ubiegłym roku w państwowych szkołach Anglii pracowało 16.710 nauczycieli, którzy przygotowywali się do zawodu za granicą i nie posiadali angielskich kwalifikacji (tzw. QTS - Qualified Teacher Status). Najliczniejszą grupą są nauczyciele z Australii i innych krajów Commonwealthu.

Dane te przedstawił resort oświaty w odpowiedzi na interpelację opozycyjnej Partii Konserwatywnej.

Opozycja krytykuje upowszechniającą się praktykę zatrudniania w zawodzie nauczycielskim obcokrajowców, którzy zdobyli kwalifikacje zawodowe za granicą i chce uściślenia kryteriów dopuszczania cudzoziemców do pracy w szkołach w Anglii. Opozycja uważa, że bez QTS przybysze nie są wystarczająco wykwalifikowani, jeśli chodzi o pracę z dziećmi.

Angielskie przepisy dopuszczają możliwość zatrudnienia nauczyciela, który zdobył dyplom za granicą, jeśli w ciągu 4 lat nostryfikuje on dyplom. W szkołach pracują też osoby bez formalnych kwalifikacji jako tzw. nauczyciele wspomagający, często z dziećmi mającymi szczególne potrzeby.

Zaniepokojenie opozycji budzi także i to, że liczba nauczycieli cudzoziemców w angielskich szkołach wykazuje dużą dynamikę wzrostu. W 1997 r., gdy Partia Pracy doszła do władzy, nauczycieli wykształconych za granicą było o ponad pięć razy mniej niż w zeszłym roku

filologini58

Wygląda na to, że jeśli uda się wprowadzić halloreformę, nauczycieli wyjedzie jeszcze więcej. A właściwie to dopiero wtedy zacznie się exodus. Naiwniacy w ministerstwie i rządzie myślą, ze nauczyciel będzie w szkole pracował społecznie.

Ada · Gość

filollogini masz rację można się tego spodziewać- nauczyciele z Polski na Wyspach będą uczyć i rozwijać inne nacje a do nas chyba przyjadą może z Chin a może z .... ?( nie jest to kpina z żadnej narodowości ) Mam jednak przeczucia ,że nasze dzieci Pana Tadeusza będą deklamować w obcym języku.