Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prometeusz
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:48, 30 Sie 2008 Temat postu: MŁODZIEŻ NIE ZNA SIĘ NA PRZEDSIĘBIORCZOŚCI |
|
|
Kształcimy ekonomicznych analfabetów
MŁODZIEŻ NIE ZNA SIĘ NA PRZEDSIĘBIORCZOŚCI
Podręczniki przedsiębiorczości nie uczą realnej aktywności biznesowej
sxc.huAbsolwenci liceów nie potrafią wziąć kredytu ani wybrać funduszu emerytalnego. Przedsiębiorcy biją na alarm i nazywają sprawę dosadniej: ekonomicznym analfabetyzmem. Ich zdaniem, obowiązkowy w liceum przedmiot o nazwie "podstawy przedsiębiorczości" uczy młodych ludzi jedynie "bezmyślnego klepania formułek, których nie potrafią wykorzystać w życiu".
Z analizy Fundacji Młodzieżowej Przedsiębiorczości wynika, że nauczyciele podstaw przedsiębiorczości nie potrafią nauczyć biznesu. Wprawdzie jednym z wymogów stawianych pedagogom jest posiadanie tytułu naukowego magistra ekonomii lub ukończenie studiów podyplomowych z zakresu przedsiębiorczości, lecz w praktyce okazało się to fikcją. Co powinien umieć absolwent liceum?
- zaplanować budżet domowy
- wybrać formę oszczędzania
- założyć firmę
- stworzyć biznesplan
- wybrać najtańszy kredyt
- wybrać fundusz emerytalny
- wypełnić zeznanie podatkowe
Sama młodzież narzeka
- Mnie uczy nauczycielka fizyki i czasem mam wrażenie, że jest kompletnie zagubiona - mówi "Dziennikowi" 17-letnia Agnieszka, uczennica liceum w Gdyni. - Czyta formułki z książki, a my czekamy na dzwonek - dodaje.
Licealista z Warszawy jej wtóruje: - Na podstawach było naprawdę tragiczne. Nudno i nieefektywnie. Nauczycielka była niekompetentna, [...] żadnych umiejętności praktycznych stamtąd nie wyniosłem - mówi Sebastian.
Łatwe ofiary
- Młodzi Polacy opuszczający szkołę są analfabetami ekonomicznymi: znają literki, ale nie umieją czytać i tworzyć z nich słów - potwierdza na łamach "Dziennika" Zbigniew Gajewski z Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan". - Potem stają się łatwymi ofiarami firm udzielających kredyty, nie potrafią wybrać funduszu emerytalnego - zauważa.
- Taka jest nasza szkoła. Przygotowuje do matury, ale nie do dorosłego życia - dodaje Zbigniew Modrzejewski, prezes Fundacji Młodzieżowej Przedsiębiorczości., która wraz z NBP funduje uczniom materiały dydaktyczne i szkoli nauczycieli przedsiębiorczości.
Ministerstwo zaradzi?
MEN zgadza się z zarzutami: - Wiemy, że nie jest najlepiej, że zajęcia są kiepsko prowadzone - mówi "Dziennikowi" wiceminister edukacji Zbigniew Marciniak. - Ekonomia nie może być traktowana po macoszemu.
Resort postanowił sytuacji zaradzić: planuje szkolenia dla nauczycieli i wydanie bardziej przystępnych podręczników. A już w 2011 r. zostanie wprowadzony nowy przedmiot: ekonomia w praktyce.
A tymczasem...
Jak dowiaduje się "Gazeta Wyborcza", od przyszłego roku uczniowie będą mieli o połowę mniej zajęć z podstaw przedsiębiorczości. Przedmiotu nie będzie też można zdawać na maturze.
Decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej od września przyszłego roku wymiar godzinowy zajęć z edukacji ekonomicznej w szkołach ponadgimnazjalnych ma zostać zmniejszony o połowę. W praktyce oznacza to, że w ciągu roku zamiast 60 będą mieli 30 godzin zajęć z edukacji ekonomicznej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
pik
Gość
|
Wysłany: Sob 17:45, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jak wejdzie nowa podstawa programowa, to zwolnią ponad połowę nauczycieli przedmiotów ścisłych. W mojej szkole (lO, 16 oddziałów ) nie będzie nawet całego etatu dla chemika, biologa i fizyka. Dyrektor już dziś to wyliczył. A moja szkoła jest taką, jakich tysiąc w Polsce.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|