Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prometeusz
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:31, 22 Mar 2008 Temat postu: List człwieka powaznego ???? |
|
|
List otwarty do prezesa Związku i pozostałych nauczycieli (opublikowany na forum [link widoczny dla zalogowanych])
W szkole pracuję 27 lat. Znane mi są, podobnie jak prezesowi ZNP, ale i pozostałym nauczycielom blaski i cienie naszego zawodu. Ja także rozpoczynałem pracę w oparciu o inne regulacje prawne dotyczące emerytur, ja także parę razy zawiodłem się na kilku ministrach. Także, jak większość z nas otrzymuję niecałe 2 tys. złotych i irytują mnie stereotypy dotyczące mojego, naszego zawodu: 18 godz. pracy, 2 miesiące wakacji, ferie, emerytura po 30 latach pracy. Ale w ostatnich kilku miesiącach, zacząłem wnikliwiej niż do tej pory, przyglądać się nam nauczycielom i ZNP, którym Pan kieruje.
I jeżeli mogę, to chciałbym przekazać kilka uwag i spostrzeżeń, które mam nadzieję, że dotrą do Pana, a zapewne przeczyta kilku nauczycieli. Oto one:
-Związek zdał egzamin walcząc nie tylko z pomysłami R.Giertycha, ale także z ideologią, która za nim szła. To był czas dużej próby, której NIE ZDAŁO wielu nauczycieli i dyrektorów szkół, w tym co wówczas wydawało się dziwne i niezrozumiałe, także należących do ZNP. Obecnie wiem, że ważny był spokój, konformizm i troska o "stołek". Obrzydliwe zjawisko w naszym zawodzie.
-Związek, a raczej jego kierownictwo, nie wystraszyło się gróźb, oskarżeń i politycznej nagonki.
-Związek(?)a raczej jego członkowie liczyli i w tym stanie pozostali na cud, który sprawi, że stojąc biernie, zachowaj swoje przywileje, że dostaną nowe w tym także duże wynagrodzenie, o którym mówi i pisze każdy, także na tej stronie. Ale kto ma to sprawić? Pan, Zarząd Główny (nie wiem jak jest liczny)???
Zastanawia mnie nasza bierność. Przekonanie, że ktoś inny za nas wszystko wywalczy. A my w zaciszu naszych szkół będziemy obserwować, a może nawet doradzać jak zrobić lepiej. A na pewno pojawi się kilku "bohaterów, zdolnych napisać obelżywy komentarz, chowając się za anonimowym internetem i pseudonimem.To jest więcej niż pewne.
-zawiedli mnie członkowie Związku na których w dalszym ciągu liczę, podczas strajku i manifestacji. 12 tys. to liczba ogromna, nie wiem czy ktoś może zrobić większą manifestację, ale skoro w moim województwie jest ponoć ponad 30 tys. członków ZNP, to znaczy, że nawet oni nie przyszli w komplecie, a przecież mieli najbliżej. Może więc czas powiedzieć, że mocni jesteśmy "w gębie", że boimy się wszystkiego i liczymy jedynie, że Prezes wszystko za nas i dla nas wywalczy. A może jednak warto wesprzeć poczynania kierownictwa Związku, jedynego, który się liczy i z którym sie liczą inni.
Nie sądzę, aby Zarząd Główny był przeciwny radykalnym działaniom w obronie tego, co jeszcze możemy obronić. Rodzi się jednak pytanie: ilu z nas stanie z Panem do walki ramię w ramię? Ilu z tych bohaterskich korespondentów będzie Pana wspierać, a ilu cytując za A.Zaorskim ucieknie krzycząc:"naprzód panowie zaszli nas od tyłu"?
-w moim środowisku, nie widzę niestety entuzjazmu do walki. Bardziej zajmują nas święta, oczekiwanie na podwyżkę. Ale może pora to przerwać, może warto walczyć nie pytając kto mi zapłaci za czas strajku? Przecież jest jeszcze honor. Czytając ustawę dotycząca strajku, stwierdziłem, że to my więcej możemy niż Pan, że to szkoła może zorganizować strajk wzorem lekarzy i pielęgniarek. Tu jednak rodzi się dramatyczne pytanie: dlaczego nikt do tej pory tego nie zrobił, dlaczego każdy ogląda się na Warszawę i Zarząd Związku?
Teraz rozumiem dlaczego tak łatwo nami sterować, wykorzystywać, narzucać. Strach jest naszym usprawiedliwieniem, ale czy powinien?
Panie Prezesie, a właściwie kolego prezesie, zapewne Pan wie co robić, zapewne także Pan wie na ilu z nas może Pan liczyć. Nie wiem czy jest to armia, czy mały oddział, ale tym trudniejsza jest Pana rola. Przepraszam za tak długi tekst, ale i problem nie pozwala na jego zlekceważenie.
J. Zabłocki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
motyl
Gość
|
Wysłany: Sob 22:42, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tępak, wklej jeszcze te komentarze spod listu. Mnie one najbardziej się podobają...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prometeusz
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:23, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dodano: 19.03.2008 14:50:24 Komentujący: bachurka
Od 20 lat należę do ZNP i tylko co odczułam z jego działalności to składki co miesięczne i zmniejszenie moich dochodów, które wynoszą obecnie 1126 brutto po potrąceniach 739zł i do tego dojeżdżam 20km do pracy!
Dodano: 19.03.2008 14:59:48 Komentujący: Tomasz n-l
Podzielam opinię.
Koszty "przetrwania" pomysłów byłego ministra były duże - pozytywem jest fakt określenia się Kol. w środowisku. Decydująca jest postawa pracowników nienależących do ZNP, tych najbardziej pragnących świętego spokoju oraz postawa młodych z oczekiwaniami wyłącznie na dziś.
Decyzja Kol. Prezesa/Zarządu Głównego będzie brzemienna w skutkach, bo brak jest wizji edukacji koalicji rządzącej (może po debacie w Sejmie) są jedynie pomysły popierającej wizję niepublicznej edukacji Pani minister.
Może być za wcześnie na pospolite ruszenie w oświacie, karty nie trafiły jeszcze na stół - wypuszcza się jedynie "balony", a oświatą grać będą chcieli wszyscy.
Liczę na zbiorową mądrość naszego środowiska.
Nie dajmy się podzielić i wszyscy stańmy w obronie Karty Nauczyciela - naszej pragmatyki zawodowej oraz godnego życia nas i naszych rodzin.
Dodano: 19.03.2008 15:13:48 Komentujący: ks
Alez kolego! Byc może przez nasze słowa przebija gorych i żłość, ale wszak to my własnie dajemy sygnały , że jesteśmy gotowi stanąć do walki o nasze prawa jako członkowie ZXNP! Nie chowamy się pod pseudonimami, ale nikt też nas nie pyta o tożsamość, bo i poco?! Jeśli chodzi o bierność- to nie zgadzam się także z Panem Zabłockim- uczestniczyłam we wszystkich dotychczasowych strajkach (także tych "bez zapłaty") i manifestacjach, nawet jeśli nie wiedziałam , czy jestem ( w/g giertychowskiej ideologii)w grupie komunistów, lesbijek itp. I teraz tylko czekam na znak aby ruszyć do walki....
Dodano: 19.03.2008 17:03:40 Komentujący: nikola
Bez straju nic nie wynogecjujemy, góra musi zobaczyc że nauczyciele nie zgadzaja się na dlasza wegetację, co zmiana rzadu to obiecanki, nauczyciele ktorzy pracuja conajmniej 25 lat w szkolnictwie powinni zachować przyuwileje dotychczasowe, pozosatli nauczyciele powinni negocjować warunki przejścia na emeryturę
Dodano: 19.03.2008 17:30:46 Komentujący: ks
jaki wzruszający list. niestety ten fragment
"...to szkoła może zorganizować strajk wzorem lekarzy i pielęgniarek..."
wyraźnie świadczy o tym, że piszący za bardzo nie ma pojęcia o tym co pisze. dyrektor szpitala ma prawo dać takie podwyżki na ile mu wystarcza pieniędzy, a dyrektor szkoły to sobie może...
Dodano: 19.03.2008 19:34:23 Komentujący: list od lizusa!!
k
Dodano: 19.03.2008 19:51:49 Komentujący: paolo
Aleś se Broniarz sam list do siebie fajny napisał no ! no !
Dodano: 19.03.2008 21:11:21 Komentujący: jerzy opolski
Zgadzam sie w 100% z Kolega Zabłockim, niestety takie jest środowisko nauczycielskie. Pracuję w szkolnistwie zawodowym od 30 lat, nauczyciele potrafia tylko krytykowć wszystkich; władze oswiatowe , zwiazki zawodowe/pomimo że nalezy do nich niewielu np w Opolu ok. 23%/ale kazdy potrafi tylko krytykowac i być roszczeniowym.Chcemy większych podwyzek, uprawnien emerytalnych ale ilu z nas jest tak odwaznych zeby zastrajkować! Jak dochodzi do strajku to przedszkolanki uwazja ,ze trzeba zaopiekowc sie dziećmi, inni ze straca część wynagrodzenia, /g...go/, inni straca prace a maja przecież dzieci i rodziny. Powiedzmy sobie otwarcie wszyscy nauczyciele i pracownicy oswiaty :NIE JESTEŚMY ZDOLNI DO STRAJKOWANIA i dlatego wszyscy tj., samorzady i rzad maja nas gdzieś. Pozdrawiam wszystkich pracownikow oswiaty.
Dodano: 19.03.2008 22:28:47 Komentujący: /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\
Prawdziwych nauczycieli jest bardzo mało. Większość to sztuczni magistrzy bez szans na zrobienie doktoratu i bez kwalifikacji by zająć się czymś kreatywnym - np. pracą w sektorze prywatnym.
Kończą kurs pedagogiczny i idą uczyć do szkoły - robią coś, co jest zwykłą, nudną pracą. Gadać przez parę godzin do bandy dzieciarni, która i tak ich nie słucha i równo olewa. No cóż. Po paru latach też zaczynają olewać dzieciarnię. Tym bardziej, że płacą im grosze, za które nie warto się starać. Byle do przerwy i do domku.
Dodano: 20.03.2008 6:53:25 Komentujący: eko
Dobry przywódca nie ogląda się na maruderów,tchórzy itd.Nie tłumaczy swojej bierności nieakceptowanymi postawami innych.Wyprzedza swoje środowisko o krok. Swoją postawą pociąga innych.Mobilizuje do działania.Zaczyna (strajk) choćby z małą grupą skupioną wokół siebie.Od przywódców wymaga się wiele. Nie obniża morale członków przez wypowiedzi podważające ich gotowość do poświęceń.
Dodano: 20.03.2008 7:15:05 Komentujący: G
Hm.....Kolego Prezesie. Dla mnie Prezes nie jest kolegą i ja widzę to trochę inaczej. Jrstem w związkach 25 lat i zauważyłam,. że ZNP zgadzało się ze wszystkim jak rządziła lewica/ nie było wtym czasie żadnych protestów. Mam ogromny żal do ZNP, ze nie zorganizowano strajku w czasie kiedy zmieniano zapisy art. 88 i zabrano nam przywilej wczesniejszej emerytury. Każdy z nas wie, że słuzby mundurowe zatrzymaly przywilej, bo jak mówił ówczesny prezydent /lewicowy/ nabytych praw się nie odbiera. Ale to już historia.
Pan Broniarz coś próbuje robić, tylko chyba sam nie jst pweien czy to ma sens.
Prawdziwe związki muszą być stanowcze i konsekwentne.
My nauczyciele domagamy się
PIERWSZE I NAJWAŻNIEJSZE:
Możliwości odejścia na wcześniejszą emeryturę na starych zasadach.
DRUGIE TEŻ WAŻNE:
Podwyżki płac, ale nie kosztem wyższego pensum
To ZNP musi podjąć skuteczne dzialania, a my się wtedy dostosujemy.
Jeśli nie macie pomysłów ani chęci to stacimy współnie;
MY w wielu przypadkach pracę i przywileje
WY ciepłe posadki/ wypiszemy się ze związków/
Dodano: 20.03.2008 8:00:27 Komentujący: mario
Całą prawda o zawodzie nauczyciela, jeszcze brakuje mi odwołania do "etyki zawodu" powtarzanej przez naszych kolegów. Brawo wszyscy moi koledzy i koleżanki pytają tylko co robi związek, a sami siedzą cicho
Dodano: 20.03.2008 8:08:42 Komentujący: E.
Szanowny Panie J. Zabłocki!
Gratuluję , w 100% zgadzam sie z panem.
Znam to z autopsji.
Dałam do podpisania apel w sprawie nauczycieli- i co, nie wrócił do mnie.
Zapodział się. Zawiedziony Nauczyciel.
Dodano: 20.03.2008 9:08:47 Komentujący: G
Do mario:
Związki mają zatrudnionych prawników, doradców. Są po to aby bronić naszych praw. Manifestacja w Warszawie pokazała, ze jeśli coś się organizuje to nauczyciele popierają i biorą udział w proteście. A ty uważasz ze sami mamy się organizować, protestować, wynajmować prawników do obrony wcześniejszej emerytury??????????????
A składki grzecznie odprowadzać do ZNP. To ZNP siedzi cichutko a nie nauczyciele. Wystarczy poczytać komentarze.
Dodano: 20.03.2008 10:09:37 Komentujący: Borys
Niezgadzam się generalnie z tezami listu. Spektakularne że na forum pojawiło się kilka listów otwartych a wskazano na list kolegi prezesa. Po to by łatwiej wytłumaczyć kapitulacje. Otóż widze to tak. Pan prezes chodzi i powiewa białą flagą zwłaszcza w sprawie emerytur 9oddaja bez walki wcześniejsze na rzecz pomostówek). Po tym liscie co prawda nie wiem w co gra ale to żałosne.
Dodano: 20.03.2008 17:01:31 Komentujący: bardzo sprytne posunięcie!- teraz najlepiej skłócić środowi
Związek brawo- idziecie w dobrym kierunku, jak co to bedzie- to nie my to oni
Dodano: 20.03.2008 18:47:37 Komentujący: BOLO
Jest to usprawiedliwienie człowieka który boi się przeskoczyć przez bramę.
Dodano: 20.03.2008 19:55:04 Komentujący: Do p. Zabłockiego
Szanowny panie nikt nie urodził się herosem i po to opłaca składki w zwiazkach zawodowych aby walczyły o jego prawa. Przyłączyć się do strajku lub poprzeć go wymaga mniej odwagi niż organizować strajk od podstaw nie do końca znając przepisy prawa, nie mając funduszy czy doświadczenia w przeprowadzeniu tego typu akcji. Od tego są działacze, za to dostają pieniądze i korzystają z przywilejów. To tak jakby wojsko odmówiło walki i wysłało do boju pospolite ruszenie z cywili (brońta się sami). Pańskie obserwacje środowiska są trafne, ale tak samo jest w środowisku lekarzy czy nawet górników. Dekownicy byli, są i zawsze będą. To nie znaczy aby czuć się usprawiedliwionym z bierności gdy trzeba walczyć. Widziały gały co brały. Można zrezygnować z funkcji działacza, ale nie zapomnieć oddać brane przez lata pieniadze i inne korzysci z jakich się korzystało (np. mianowania w innym trybie niż reszta nauczycieli). Niech nadchodzące święta będą okazją do głębokich przemyśleń i albo w prawo albo w lewo. Nie można żyć w zakłamaniu.
Dodano: 20.03.2008 20:28:24 Komentujący: nauczyciel
Do kol. Zabłockiego
Zgadzam się i popieram!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prometeusz
Administrator
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:24, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zeby nie wyszedł jak na mydle ha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nori
Gość
|
Wysłany: Nie 13:51, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ten Zabłocki to albo klakier Broniarza, albo nawet sam Broniarz. Mijają 3 miesiące nowego roku i co pan prezes ma do powiedzenia nauczycielom? CO ZDZIAŁĄ PRZEZ TEN CZAS?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|