Hall kończy tournee

filologini58

(4.06) Minister Hall kończy tournee
Promująca od dłuższego czasu projekt nowej podstawy programowej minister edukacji Katarzyna Hall odwiedziła wczoraj Lublin. Zapewniła nauczycieli, że ostateczna wersja dokumentu gotowa będzie do końca czerwca. - Do połowy czerwca jeszcze przyjmujemy rozmaite opinie, recenzje. Nasi eksperci będą ten projekt kończyć w drugiej połowie czerwca i liczymy, że z końcem czerwca powstanie zamknięty już projekt podstawy programowej - wyjaśniła. Zachęciła też lubelskich pedagogów i samorządowców do dyskusji nad założeniami reformy programowej. Tymczasem krytycy szefowej MEN zastanawiają się, jak to jest możliwe, skoro scenariusz wcześniejszych, podobnych spotkań Katarzyny Hall z nauczycielami w innych regionach kraju nie zakładał jakiejkolwiek dyskusji.

„Tournee” minister edukacji po szesnastu miastach wojewódzkich zakończy się dziś spotkaniem z nauczycielami i samorządowcami Rzeszowa oraz całego Podkarpacia.
(PS, GN)

No, kochani! Tchórzliwa i zakłamana pani minister znów uciekła przd nauczycielami. Debata w Rzeszowie miała się odbyć jutro, tj. 5 czerwca 2008. A tu okazuje się, że to było już dzisiaj:)))))))))) Przestraszyła się, że ją jajami potraktujemy.... Co odwlecze, nie uciecze.
Oto link do KO w Rzeszowie z komunikatem o planowanej debacie:

[link widoczny dla zalogowanych]

stoper

Pieprz.... kotka....i strata unijnej kasy na te "spotkania".... Smile

Sami poczytajcie:

Katarzyna Hall o reformie oświaty
Minister edukacji narodowej wzięła udział w "Opolskiej debacie o edukacji”.

Chcemy wyrównać szanse edukacyjne, zapewniając lepszy dostęp do oświaty najmłodszym dzieciom

- Szykuje się kolejna reforma oświatowa. Jakie są jej główne cele?
- Przede wszystkim chcemy wyrównać szanse edukacyjne, zapewniając lepszy dostęp do oświaty najmłodszym dzieciom. W tej chwili Polska jest na szarym końcu wśród krajów europejskich pod względem edukacji przedszkolnej. Na wsi do przedszkola chodzi zaldwie co trzeci 5-latek. Są województwa, gdzie 70 procent gmin wiejskich nie ma takich placówek. Opolszczyzna jest tu chlubnym wyjątkiem, u was wszystkie gminy mają przedszkola.

- Istotnym elementem reformy jest zmiana programów nauczania. Co chcecie osiągnąć?
- Nie może być tak, że nauczyciel w liceum nie ufa swemu koledze w gimnazjum i powtarza materiał, który już był zrealizowany. To strata czasu. My chcemy programowo połączyć te etapy kształcenia. Oprócz przedmiotów obowiązkowych uczniowie będą też wybierać dodatkowe zajęcia rozwijające ich zainteresowania i pasje. Chcemy też doprowadzić do sytuacji, w której - po raz pierwszy w powojennej historii - uczeń kończący szkołę będzie znał na poziomie zaawansowanym przynajmniej jeden język obcy. Dwóch języków uczniowie będą się uczyli obowiązkowo już od gimnazjum.

- Chce pani posłać do szkół 6-latki. Rodzice już protestują, nawet u Rzecznika Praw Obywatelskich. Czy to konieczne?
- Tak, bo znacząca część możliwości intelektualnych kształtuje się w pierwszych latach życia. Proces obniżania wieku szkolnego rozłożymy na trzy lata. Pierwsze 6-latki pójdą do szkół w roku 2009/2010. Ich dojrzałość szkolną będą oceniać psychologowie, ale decyzję podejmą rodzice. Nauka 6-latków będzie połączona z zabawą i opieką.

- Rodzice najbardziej obawiają się właśnie o tę opiekę.
- Dzieciom rodziców pracujących szkoła powinna zapewniać posiłki i opiekę taką jak w przedszkolu, przynajmniej do godziny 17. Co ważne - będzie to edukacja i opieka bezpłatna. Teraz w zerówkach rodzice sami płacą.

- Sale lekcyjne dla maluchów powinny składać się z dwóch części - do nauki i zabawy. Wiele szkół nie jest na to przygotowanych. Czy rząd da na to pieniądze?
- Chcemy, żeby w przyszłym roku ruszył program finansowo wspierający gminy. Z kolei o pieniądze na odpowiednie wyposażenie można ubiegać się w funduszach europejskich. Mamy na to ponad rok.

filologini58

To się nazywa iść w zaparte. Kompletny brak wyobraźni, poczucie własnej nieomylności. Jedna słuszna idea. Skąd my to znamy? I to się teraz nazywa PO? Nigdy w życiu więcej na nich nie oddam głosu.

stoper

Przykre, ale prawdziwe... i wygląda na to, że nie jesteśmy w stanie tego "oszołomstwa" i bezmyślności zatrzymać...... Sad

Ola

Mojego głosu platformowcy nie zobaczą nigdy. Jak to dobrze, że mnie Pan Bóg nie opuścił w dniu wyborów. Muszę powiedzieć, że jest mi znacznie lżej znosić wszelakie żenujące posunięcia Tuska i jego ministrów, gdy mam świadomość, że nie przyłożyłam ręki do ich wyboru.
Rozumiem jednak, że nie jest Wam lekko... Smile