Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
filologini58
Aktywny uzytkownik
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Śro 23:47, 25 Mar 2009 Temat postu: 6-latku witaj w szkole! |
|
|
MEN uruchomiło portal internetowy "6-latku witaj w szkole!""6-latku witaj w szkole!" - tak nazywa się specjalny portal internetowy uruchomiony dziś przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Adresowany jest on do rodziców, nauczycieli, dyrektorów oraz organizacji prowadzących szkoły i przedszkola.
"6-latku witaj w szkole!" - tak nazywa się specjalny portal internetowy uruchomiony w poniedziałek przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Jak mówiła minister edukacji Katarzyna Hall na konferencji prasowej, na portalu [link widoczny dla zalogowanych] znajdują się praktyczne informacje dotyczące reformy edukacji, m.in. informacje na temat praw rodziców i możliwości wyboru przez nich drogi edukacji szkolnej dzieci z kilku roczników obecnych przedszkolaków.
"Kiedy dziecko przekracza po raz pierwszy progi szkoły, chcielibyśmy mieć pewność, że lata które w niej spędzi, będą tak samo szczęśliwe i radosne jak te wcześniejsze, gdy opiekowaliśmy się nim w domu lub gdy chodziło do przedszkola. Pamiętam, ile sama miałam wątpliwości i obaw, kiedy moje dzieci rozpoczynały naukę w szkole" - napisała minister w liście do rodziców przedszkolaków zamieszczonym na portalu.
"Im rodzice więcej wiedzą o reformie, tym więcej jest wśród nich zwolenników zmian"
Według Hall, im rodzice więcej wiedzą na temat reformy edukacji, tym więcej jest wśród nich zwolenników zmian. Minister przytoczyła wyniki badań CBOS, z których wynika, że w listopadzie ub.r. za pójściem do szkoły dzieci 6-letnich opowiadało się 16 proc. badanych, a w styczniu już 33 proc. "To dwukrotnie więcej" - zauważyła.
Jej zdaniem, ważnym elementem portalu jest zakładka "dobre praktyki". Prezentowane są na niej informacje na temat szkół, które są dobrze przygotowane na przyjęcie sześciolatków. "Pragniemy zachęcić w ten sposób rodziców do bliższego przyjrzenia się szkołom" - powiedziała Hall.
Obecnie w tej zakładce prezentowane są szkoły wytypowane przez wojewódzkie zespoły szkoleniowe jako przykłady dobrych praktyk podczas powiatowych konferencji szkoleniowych, jakie odbyły się w zeszłym roku. Lista szkół prezentowanych na stronie ma być rozszerzana w miarę napływu zgłoszeń.
Za pośrednictwem portalu rodzice i nauczyciele mogą zadawać pytania ekspertom z ministerstwa. Odpowiedzi na nie będą umieszczane też na stronie internetowej. Obecnie znajdują się tam odpowiedzi na najczęściej do tej pory zadawane pytania, dotyczące obniżenia wieku obowiązku szkolnego, podręczników oraz kwalifikacji nauczycieli, którzy będą uczyć sześciolatki.
Strona zawiera również informacje dotyczące organizacji edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej (np. jak założyć tzw. małe przedszkole).
"Liczba przedszkoli i dzieci objętych edukacją przedszkolną w ostatnich latach wzrasta"
Minister edukacji poinformowała, że z danych MEN z tego roku wynika, że liczba przedszkoli i dzieci objętych edukacją przedszkolną w ostatnich latach wzrasta. "Nie ma już gmin, gdzie dzieci nie mają dostępu do edukacji przedszkolnej. W każdej gminie jest prowadzona taka edukacja" - podkreśliła Hall.
Według MEN, w ostatnim roku powstało 971 nowych przedszkoli oraz publicznych i niepublicznych innych form wychowania przedszkolnego: 497 punktów przedszkolnych, 139 zespołów wychowania przedszkolnego, 335 tradycyjnych przedszkoli. Najwięcej nowych form przedszkolnych powstało w województwach: podkarpackim - 114, zachodniopomorskim - 93 oraz świętokrzyskim - 65.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, w latach szkolnych 2009/2010-2011/2012 na wniosek rodziców do szkoły może pójść każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat. Wcześniej jednak, w roku szkolnym poprzedzającym rozpoczęcie nauki, dziecko musi być objęte wychowaniem przedszkolnym.
Jeśli sześciolatek nie chodził do przedszkola, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej o możliwości wcześniejszego rozpoczęcia nauki przez dziecko. Do przyjęcia sześciolatka musi być także organizacyjnie przygotowana szkoła, jeśli nie będzie - dyrektor będzie mógł odmówić rodzicom.
W nowelizacji zapisano także, że wszystkie sześciolatki obowiązkowo do szkół mają trafić od 2012 roku. Rok wcześniej wprowadzony będzie obowiązek rocznego wychowania przedszkolnego dla wszystkich dzieci 5-letnich, przy czym już od września 2009 r. samorządy będą musiały zapewnić miejsca w przedszkolach wszystkim pięciolatkom, których rodzice będą tego chcieli.
Źródło: PAP
Artykuł z dnia: 2009-03-23
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
stoper
Aktywny uzytkownik
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Wto 8:43, 07 Kwi 2009 Temat postu: Szkoły nie otrzymają środków z UE na przyjęcie 6-latków |
|
|
Dostosowanie szkoły do potrzeb małych dzieci może kosztować kilkadziesiąt tysięcy zł. Samorządy, które muszą przygotować szkoły na przyjęcie sześciolatków, nie mogą w tym roku liczyć na środki z UE. Jedynie 10 proc. wartości projektu edukacyjnego można przeznaczyć na drobne inwestycje.
Sześciolatki w szkołach
Samorządy nie mogą liczyć w tym roku na obiecywane przez rząd unijne dofinansowanie dla szkół, które muszą przygotować się na przyjęcie od 2012 roku do pierwszych klas sześciolatków. Jeszcze w połowie marca tego roku Katarzyna Hall, minister edukacji narodowej, zapewniała, że oprócz subwencji oświatowej i programu rządowego trzecim źródłem dofinansowania placówek szkolnych mają być środki UE. 40 mln euro miało pochodzić głównie z funduszy regionalnych Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (Priorytet IX). Szefowa resortu edukacji obiecywała, że w czerwcu samorządy dowiedzą się, jak z tych źródeł korzystać. Także Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego, zapewniała, że potrzebne środki będą pochodzić z komponentu regionalnego PO KL.
Pozyskanie środków unijnych na remonty w szkołach z PO KL nie będzie jednak proste. Program ten ma tzw. miękki charakter i nie przewiduje wydatków na infrastrukturę.
Wsparcie wiedzy, nie infrastruktury
Zgodnie z zasadą tzw. cross-financingu tylko 10 proc. kosztów bezpośrednich projektu z PO KL mogą stanowić wydatki na sprzęt niezbędny do jego realizacji, np. zakup mebli. Gminy mogą starać o dofinansowanie projektów edukacyjnych w ramach poddziałania 9.1.2 z tzw. komponentu regionalnego. Musiałyby jednak pisać duże projekty, bo już wiadomo, że w przypadku szkół, które nie prowadziły wcześniej oddziałów zerowych, koszty ich dostosowania będą znaczne. Jak wylicza Tomasz Malicki, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 26 w Krakowie, tylko drobne remonty i zakup sprzętu będą kosztować jego placówkę 70 tys. zł.
A w to, że tak duże kwoty będzie można pozyskać z PO KL, samorządy nie wierzą.
- Program Kapitał Ludzki nie został stworzony do finansowania inwestycji. Natomiast dostosowanie szkoły do potrzeb sześciolatków wymaga sporych nakładów. Małe dziecko musi mieć np. inną toaletę, co oznacza koszty - mówi Robert Kuraszkiewicz, kierownik referatu programów pomocowych i promocji Urzędu Miejskiego w Ropczycach.
MEN szuka priorytetu
Resort edukacji wciąż szuka możliwości udzielenia unijnego dofinansowania szkołom, które muszą przygotować się na przyjęcie sześciolatków. Jak ustaliliśmy, MEN szuka unijnych środków w Priorytecie III programu Kapitał Ludzki Wysoka jakość systemu oświaty, którego sam jest dysponentem. Na wszystkie działania w tym priorytecie przewidziany jest w latach 2007-2013 ponad 1 mld euro.
Niełatwo jednak będzie znaleźć uzasadnienie do finansowania wydatków inwestycyjnych z Priorytetu III, który ma zupełnie inny charakter, a jeszcze trudniej będzie przekonać do tego Komisję Europejską. Ten priorytet przewiduje finansowanie projektów, które mają na celu modernizację systemu nadzoru pedagogicznego, rozwój systemu egzaminów zewnętrznych, poprawę jakości kształcenia przez efektywny system kształcenia i doskonalenia nauczycieli, a także modernizację treści i metod kształcenia oraz upowszechnianie uczenia się przez całe życie.
Resort edukacji nie chce komentować swoich starań.
Rozpoznajemy możliwości dofinansowania ze środków UE zmian w edukacji wczesnoszkolnej. W momencie wypracowania gotowych rozwiązań udzielimy szczegółowych informacji - informuje enigmatycznie biuro prasowe MEN.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego prowadziło już rozmowy z Komisją na temat możliwości dostosowania szkół do potrzeb sześciolatków. Proponowało, aby robić to ze środków sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich. Z uwagi na doposażeniowy charakter tego projektu Komisja Europejska nie wyraziła jednak zgody na dofinansowanie szkół z tego źródła.
Na reformę będzie też mniej pieniędzy z budżetu. W związku z cięciami w budżecie zaplanowana na ten rok rezerwa celowa na dostosowanie szkół do potrzeb 6-letnich dzieci została zmniejszona z 347 mln zł do 40 mln zł.
Bez naboru sześciolatków
Wszystko wskazuje na to, że większość obciążeń finansowych związanych z pojawieniem się w szkołach (na razie tylko dobrowolnym, a w 2012 obligatoryjnym) małych dzieci będą musiały ponieść samorządy i dyrektorzy szkół.
- Moja szkoła nie jest przygotowana do przyjęcia sześciolatków. Albo ma być jakość, albo bylejakość. Bylejakości nie chcę, więc zdecydowałem, że w tym roku nie będzie jeszcze naboru dzieci sześcioletnich - mówi Tomasz Malicki.
Modernizację szkoła odkłada na później. Podobnie postąpią dyrektorzy innych placówek, zwłaszcza że rodzice sześciolatków nie wyrazili masowo chęci wysłania swoich dzieci do szkoły już w tym roku. W Szkole Podstawowej nr 1 w Koluszkach w roku szkolnym 2009/2010 rozpocznie naukę tylko jeden sześciolatek i dyrekcja na razie nie zamierza doposażyć placówki. W SP nr 5 w Rybniku wstępną deklarację złożyło 10 rodziców. Decyzją władz Rybnika klasy dla sześciolatków będą tworzone, jeśli rodzice co najmniej 16 dzieci zdecydują o wcześniejszym posłaniu ich do szkoły.
- Jeśli klasa dla sześciolatków będzie musiała powstać, zajęcia zabawowo-ruchowe będą się odbywały w innych pomieszczeniach, w których wcześniej uczyły się dzieci z tzw. zerówki - mówi Piotr Pszonka, dyrektor SP nr 5 w Rybniku.
Wskazuje, że nie widzi możliwości dostosowania klas lekcyjnych do przyjęcia sześciolatków, ponieważ tylko jedna sala jest na tyle duża, że można wydzielić w niej część zabawowo-ruchową.
[link widoczny dla zalogowanych]
Źródło: GP
Artykuł z dnia: 2009-04-07
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
filologini58
Aktywny uzytkownik
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Wto 22:59, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
MEN popisał się kompletną nieznajomością unijnych programów pomocowych. Na czym się w końcu zna min. Hall? Dyletanci, ludzie bez wyobraźni ale za to obdarzeni oślim uporem stawiają 'na swoim'. Do tego sprowadza się cała ta ich wielka polityka reformatorska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|